Czy iHandstick rewolucjonizuje gaming na iPhonie?

iHandstick Projektując iPhone'a/iPoda Touch, ci z Apple z pewnością nie przypuszczali, że prawie 3 lata później ich dzieło będzie konkurować z Playstation o tytuł najlepszego rozwiązania do gier mobilnych. Powszechnie wiadomo, że gry są jedną z największych atrakcji dla użytkowników iPhone'a, firmy tworzące aplikacje wiedzą o tym i starają się maksymalizować swoje zyski, przenosząc na terminale mobilne niektóre z najbardziej udanych gier z komputerów PC lub konsol. Wszystko dobrze, dopóki nie przejdziemy do części praktycznej, nie jest tak łatwo zagrać w coś za pomocą ekranu dotykowego telefonu (i nie mówię tu tylko o iPhonie, dotyczy to każdego telefonu z ekranem dotykowym), zwłaszcza FPS, które wymagają pewnej zręczności i szybkości reakcji, których, bądźmy poważni, nie można mieć/opanować zbyt dobrze grając na telefonie.

Aby rozwiązać ten problem, kilku chłopaków położyło podwaliny pod akcesorium do iPhone'a, zaprojektowane w celu ułatwienia sposobu interakcji z telefonem podczas gry i stworzyło iHandStick, czyli najprościej mówiąc, składa się z wypraski tylnej części kontrolera do konsol, w której montowany jest telefon. W teorii brzmi to całkiem nieźle, ale w praktyce jest to kolosalna porażka. Dlaczego? Bo poza dodaniem 2 uchwytów, które nieco ułatwiają trzymanie telefonu, interakcja odbywa się także na ekranie telefonu. Gdyby miał zewnętrzny system sterowania, byłby idealny, praktycznie przekształciłby iPhone'a w Playstation Portable, ale wybraliśmy tylko z połową pomysłu, więc odpowiedź na pytanie w tytule brzmi NIE, iHandstick to po prostu kolejne rozczarowanie.

Aż do jego wydania iControlPad to naprawdę zrewolucjonizuje gaming na iPhone'a jeszcze musimy poczekać, chłopaki pracują nad tym już jakiś czas i widzę, że nie spieszy im się z dokończeniem, ale nawet jak już to zrobią, to będzie coś. Poniżej filmik z iControlPadem, jest trochę duży i nieestetyczny, ale kto to zobaczy, gdy trzyma się go w rękach, prawda?