To już oficjalne, ludzie w Apple oszaleli. Po latach upierania się, że iPhone 2G/3G nie może filmować kamerą, którą posiada, teraz Apple łamie wszystkie swoje oficjalne zapowiedzi i zatwierdza w AppStore pierwszą oficjalną aplikację, która dodaje możliwość filmowania osobom wyposażonym w iPhone'a 2G/3G. Aplikacja nazywa się iVideoCamera i działa tylko z iPhonem 2G/3G i wymaga oprogramowania sprzętowego co najmniej 3.1. Aplikacja dodaje możliwość udostępniania nakręconych filmów na portalach Facebook, Youtube i Vimeo.
Jak na razie wszystko brzmi dobrze, prawda? Niestety, brzmiało to zbyt pięknie, aby mogło być prawdziwe. Według Apple wersje 2G i 3G umożliwiają filmowanie tylko z szybkością 3 klatek na sekundę, więc materiał będzie wyglądał okropnie i nie będzie płynny, będzie ograniczony do maksymalnie 1 minuty, a rozdzielczość wyniesie 160×213 . Co prawda 2G filmuje słabo, bo trochę odbiega od sprzętowego punktu widzenia nowego systemu operacyjnego, ale 3G filmuje na przykład Cycorderem znacznie płynniej, niż to widać na poniższym filmie.
Ale weźmy z tej wiadomości tylko dobre rzeczy, zaczyna myśleć Apple, zaczyna wypuszczać pewne funkcje, które od lat istniały w innych telefonach znacznie słabszych od iPhone'a, podejrzewam, że „wydajności” są częścią strategii przekonać ludzi do rezygnacji z jailbreaku, ale czego jeszcze możemy się spodziewać?
Aplikację można kupić w amerykańskim sklepie AppStore za 0.99 dolara tutaj oraz w RO AppStore za 0.79 € tutaj.
