2011 – rokiem Androida? Czy smartfony za 100 dolarów przejmą rynek?

Dziś w internetowym wydaniu publikacji pojawił się bardzo ciekawy artykuł Majątek, artykuł, po którym następują inne kilka który zasadniczo przedstawia te same idee, które przedstawiono w pierwszym. Główna idea tych artykułów brzmi mniej więcej tak: Broadcomm a rozwinięty nowa platforma dla smartfonów, platforma, która umożliwi producentom smartfonów sprzedaż urządzeń po bardzo niskich cenach. Według autorów tych artykułów w przyszłym roku będziemy świadkami inwazji smartfonów z Androidem, których finalna cena będzie wynosić 75–100 dolarów, a na całym świecie sprzedanych zostanie ponad pół miliarda telefonów komórkowych.

Szczerze mówiąc, smartfony z Androidem za 75–100 dolarów ze słabym lub przeciętnym sprzętem odniosą ogromny sukces. Dlaczego? Bardzo proste: większość ludzi chce „najlepszych możliwych” telefonów w możliwie najniższych cenach, a takie smartfony będą się świetnie sprzedawać w każdym zakątku świata. W tej chwili na rynku smartfonów panuje ostra konkurencja, a producenci odnotowują miliardową sprzedaż rocznie, ale tutaj mówimy tylko o smartfonach z najwyższej półki. W segmencie low-end nie ma zbyt dużej konkurencji, a ta, która istnieje, nie jest kompletna, bo Apple'a tam nie ma.

Dlaczego Apple nie jest obecny w segmencie low-end? Ponieważ ceny iPhone'ów są bardzo wysokie, a ostateczna cena iPhone'a za 75-100 dolarów wydaje się marzeniem zbyt pięknym, aby mogło być prawdziwe. Producenci terminali z Androidem nie mają jak wygrać z tymi od Apple w segmencie high-end, więc wraz z pojawieniem się tego low-endowego chipa pojawią się bardzo tanie, półmocne smartfony dla mas.

Do czego doprowadzi inwazja tak tanich smartfonów? Cóż, przede wszystkim operatorzy zostaną pozbawieni „władzy”, jaką mieli, sprzedając terminale po subsydiowanej cenie; po drugie, na rynku będziemy widzieć coraz więcej smartfonów kiepskiej jakości; po trzecie, programiści zaczną jeszcze bardziej nienawidzić Androida z powodu fragmentacji; po czwarte, Android prawdopodobnie będzie częściej używany niż Symbian.

Czy Apple będzie miało coś do stracenia w tej walce? Skoro Apple nie konkuruje w tym segmencie, widać, że nie ma nic do stracenia. iPod Touch nie jest smartfonem i nie ma tak niskich cen. Czy Apple będzie kiedykolwiek chciało konkurować w tym segmencie? Wątpię, żeby Apple chciało robić smartfony z niższej półki, gdyby chciało to robić, mielibyśmy je już na rynku.

Rok 2011 będzie więc rokiem Androida, ale mam nadzieję, że nie będzie to tylko bańka.