Przyszłość jailbreak dla iDevices

Odkąd rozpoczął się pozew złożony przez Sony przeciwko zespołowi Failoverfl0w i Geohot w związku z opracowaniem rozwiązania jailbreak dla Playstation 3, widziałem wiele dyskusji związanych z przyszłością jailbreak dla iDevices. Dzisiaj napisałem artykuł, w którym powiedział że Sony wkroczyło na wyższy poziom w walce z hakerami i wraz z niemiecką policją dokonało nalotu na dom niemieckiego hakera, który opracowuje metody wykorzystania systemu operacyjnego PS3. Jailbreak dla iDevices jest legalny w USA, ale jailbreak dla PS3 nie jest. Apple już przegrało walkę z jailbreakami, odkąd praktyka ta została uznana za legalną w USA. Oczywiście Apple mógłby teraz spróbować cofnąć tę decyzję, ale czy warto?

W zeszłym roku oszacowano, że około 10% urządzeń iDevice zostało po jailbreaku i uzyskało dostęp do Cydii, co oznacza, że ​​ponad 10 milionów iDevices zostało po jailbreaku i uzyskało dostęp do odpowiednich aplikacji. Oczywiście Saurik mówi tutaj o osobach, które przynajmniej raz weszły do ​​Cydii, ale jest wielu, którzy przeszli jailbreak i tego nie zrobili. W każdym razie 10% istniejących iDevices na rynku ma jailbreak, co dla Apple stanowi niezwykle wysoką liczbę. Być może niektórzy z Was powiedzą, że 10% to bardzo mało, ale pomyślcie, że te 10% mogłoby się podwoić lub potroić, gdyby Apple zdołało zakazać jailbreaku. Nie wiem, czy zauważyłeś, czy nie, ale jailbreak został uznany za legalny latem zeszłego roku i iPhone 4 jest obecnie najlepiej sprzedającym się produktem Apple, niezależnie od tego, czy ma to związek z tą legalizacją, czy nie.

Myślę, że Apple może dużo więcej zyskać, jeśli pozwoli użytkownikom na jailbreak, bo znacznie więcej zarobi na sprzedaży iPhone'ów niż na sprzedaży aplikacji w AppStore (zakładając, że powstrzyma to zjawisko piractwa). Dla firmy takiej jak Apple wszystko sprowadza się do pieniędzy: ile by straciła, gdyby zakazała jailbreaku, a ile zyskała, gdyby pozwoliła użytkownikom na jailbreak, a szala przechyla się na korzyść drugiej kategorii.