[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=QbqAPKAUopk[/youtube]
Wczoraj wieczorem Apple zorganizowało krótką konferencję w Las Vegas, podczas której a składać po raz pierwszy Final Cut Pro X wraz ze wszystkimi nowościami. Apple definiuje nową wersję jako całkowite przepisanie aplikacji, która ma teraz wersję 64-bitową ze wsparciem dla Grand Central Dispatch, co pozwoli na wykorzystanie wszystkich rdzeni procesora do renderowania. Na razie zaktualizowano jedynie Final Cut Pro, pozostałe aplikacje Final Cut Studio pozostają w swoich aktualnych wersjach i nie wiadomo, kiedy dokładnie Apple wypuści dla nich aktualizacje. Final Cut Pro X będzie dostępny dopiero latem w Mac AppStore w cenie 299 dolarów.
- Tłum jest niesforny!
- Final Cut X to pełna przebudowa od podstaw
- 64-bitowy – Tłum: „wreszcie!” "Dziękuję!"
- Cocoa, Core Animation, Open CL, obsługa Grand Central Dispatch
- Skupiono się na jakości obrazu
- W pełni zarządzany kolor
- Niezależne od rozdzielczości odtwarzanie/oś czasu aż do 4K
- Funkcje wykrywania osób, pojedynczych lub w grupach
- Nieniszczący automatyczny balans kolorów
- Automatyczne czyszczenie dźwięku (opcja automatycznej redukcji szumów i więcej)
- Zawiera „inteligentne kolekcje”: bardzo podobne do inteligentnych folderów dostępnych w systemie OS X
- Edycję można rozpocząć natychmiast podczas importowania formatu AVCHD i innych multimediów, a w miarę ich pobierania następuje ciche przełączanie na media lokalne
- Wykorzystuje każdy dostępny cykl procesora, aby zachować renderowanie. Również wysoce skalowalny. Będzie działać nawet na Macbooku
- Żadnych przerw w renderowaniu. Żadnych transkodowań, WSZYSTKO natywne. (w tym nagrania z lustrzanki cyfrowej – załóżmy, że oznacza to AVC)
- Prezentacja została nagrodzona owacjami na stojąco!