Zauważyłem, że pojawił się AppStore, aplikacja o nazwie Device Booster, która zgodnie z banerem obiecuje poprawić wydajność naszego urządzenia. Obiecują 300% poprawę wydajności i to wszystko przy wykorzystaniu aplikacji dostępnej za darmo w AppStore. Gdy tylko otworzysz aplikację, zostaniesz przywitany komunikatem informującym Cię o konieczności pobrania kolejnej bezużytecznej aplikacji, która nie robi dokładnie tego, co mówi jej nazwa. Wracając do Device Booster, aplikacja rejestruje tylko ilość zajętej pamięci w telefonie, otwarte procesy, wolne miejsce i jaki procent baterii jeszcze masz. Aplikacja w żaden sposób nie poprawia wydajności, jak powinna, jeśli mamy się kierować nazwą.
Nie jest to jedyna aplikacja tego typu, istnieją inne, które obiecują zlokalizować numer na mapie, ale w rzeczywistości pokazują tylko lokalizację, a także wiele innych aplikacji, których twórcy chcą tylko zostać zauważeni. Ta aplikacja znajduje się w pierwszej dziesiątce bezpłatnych aplikacji w AppStore w Rumunii, ale nie ma tam czego szukać, bo nie robi tego, co powinna. Niestety programiści AppStore powoli zaczynają się „oszukiwać” uruchamiając tego typu aplikacje, które nie robią nic innego jak tylko irytują użytkowników.
