Gameloft oskarżony o nadmierne obciążanie własnych programistów pracujących nad grami na iOS

Jestem pewien, że nie ma wśród Was graczy, którzy nie grali w chociaż jedną ze słynnych gier wydanych przez firmę Gameloft w App Store. Jak za każdym sukcesem stoją ludzie, którzy cierpią, tak za historią sukcesu firmy Gameloft stoi „armia” programistów, którzy czasami pracują po 14 godzin dziennie nad grami wypuszczanymi w App Store. Australijski serwis opublikował wywiad z australijskim programistą zatrudnionym w Gameloft, który opowiedział o wymaganiach, jakie firma stawia pracownikom. Najwyraźniej deweloperzy zmuszeni byli pracować po 14 godzin dziennie, aby dotrzymać terminów narzuconych przez zarząd firmy.

W niektóre tygodnie pracowałem od 100 do 120 godzin tygodniowo. Rozpoczęcie pracy o 9:30, powrót do domu o 2:30 i powrót do biura o 8:30, aby ponownie rozpocząć pracę, nie był niczym niezwykłym. Bywało, że producent studyjny wzywał mnie z powrotem do biura o 11:30, a potem wracałem do domu o 2:30. „To było po tym, jak przepracowałem cztery kolejne tygodnie po czternaście godzin dziennie – włączając w to weekendy – że zdałem sobie sprawę, że muszę zrezygnować.

Najwyraźniej na pracowników napisano bardzo krótkie umowy na rozwój gier, jednak informacje podawane przez lokalnych szefów nie odpowiadały tym, które przekazywali ci z centrali Gameloft we Francji. W Australii programiści nieustannie pracowali nad jak najszybszą produkcją niektórych gier i w końcu dowiedzieli się, że tak naprawdę pozostało im kilka dobrych tygodni do oficjalnej premiery gry w App Store. Historię byłego pracownika Gameloftu potwierdzili inni, którzy przed nim złożyli rezygnację, jednak firma nie chciała ogłaszać publicznie tej afery.

Pełny wywiad można znaleźć tutaj i znajdziesz w nim „niewidzialną twarz” Gameloftu i prawdopodobnie wielu innych firm zajmujących się oprogramowaniem. Gameloft nie byłby pierwszą i na pewno nie ostatnią firmą, która zmusza swoich pracowników do pracy przez zbyt wiele godzin dziennie i już wiemy, że Apple stosuje te same praktyki w swoich sklepach stacjonarnych.