W MacBooku Air zaimplementowano mniejszy i tańszy chip Thunderbolt niż ten w MacBooku Pro

      Technologia Thunderbolt była jedną z mocnych stron nowych MacBooków Pro/iMaców wprowadzonych na rynek przez Apple w pierwszej połowie tego roku. Korzystając z nowej technologii opracowanej wspólnie z firmą Intel, Apple daje użytkownikom możliwość strumieniowego przesyłania wideo na 2 monitorach oraz możliwość kopiowania plików na maksymalnie 4 kanałach. Układ Thunderbolt w MacBooku Pro, iMacu i Mac Mini nazywa się Light Ridge i zapewnia wspomniane wcześniej wydajności, ale chip w MacBooku Air nazywa się Eagle Ridge i ma tylko połowę „siły” swojego starszego brata.

Eagle Ridge jest dostępny w dwóch wersjach (normalnej i SFF) i stanowi w rzeczywistości połowę chipa Light Ridge. Oznacza to, że otrzymujesz tylko dwa kanały Thunderbolt i jedno wyjście DP. Firma Apple zastosowała małą wersję Eagle Ridge w swoim nowym MacBooku Air, aby obniżyć koszty i zaoszczędzić na płycie głównej.

       Układ Thunderbolt w MacBooku Air jest mniejszy i tańszy od pozostałych komputerów Mac, a pod względem wydajności mówimy o możliwości przesyłania danych tylko na 2 kanałach i strumieniowego przesyłania wideo tylko na 1 monitorze. Praktycznie nowy chip w MacBooku Air ma o połowę mniejszą wydajność w porównaniu do pozostałych Maców, a powód jego wdrożenia wiąże się ze zmniejszoną przestrzenią wewnątrz obudowy. Prawdopodobnie niewielu dotknie ta zmiana, bo niewiele osób korzysta z technologii Thunderbolt, ale Apple powinien był ogłosić tę zmianę wraz ze szczegółami dotyczącymi nowych produktów.