Redaktorzy Gizmodo uniknęli wysłania do sądu skandalu z prezentacją iPhone'a 4

      Jestem pewien, że wielu z Was nie zapomniało jak w zeszłym roku Gizmodo przedstawił światową premierę terminala iPhone 4, którą Apple ujawnił później na WWDC 2011. Historia godna hollywoow, dotyczyła utraty terminala w barze, jego znalezienia przez osobę, telefonów przekazanych Apple i sprzedaż firmie Gizmodo za 5.000 dolarów. Następnie Apple złożył skargę na Gizmodo, a policja przeszukała zarówno dom wydawcy Johna Chena, który prezentował terminal, jak i jedno z biur agencji Gawker Media, będącej właścicielem serwisu Gizmodo. Teraz prawie rok dzieli go od prokuratorów w San Mateo Zdecydowali aby nie pozywać żadnej z osób zaangażowanych w prezentację terminala iPhone 4 w serwisie Gizmodo.

      Prokuratura w dalszym ciągu będzie pozywać osoby, które wiedziały o istnieniu terminala dla iPhone'a 4, ale nie powiadomiły o tym firmy Apple. W zasadzie Gawker Media i John Chen uszło na sucho i 2 osoby zostaną skazane na karę więzienia lub najprawdopodobniej dostaną wyrok w zawieszeniu i wiele godzin pracy na rzecz społeczności. Skandal pomiędzy Apple a Gawker Media doprowadził do ochłodzenia relacji pomiędzy obiema firmami i od tego czasu żaden przedstawiciel Gawker Media nie został zaproszony do udziału w prezentacji jakiegokolwiek produktu firmy Apple. Oto co ma do powiedzenia Gawker Media:

Cieszymy się, że prokurator okręgowy hrabstwa San Mateo, Steven Wagstaffe, po przejrzeniu wszystkich dowodów zdecydował, że zespół Gizmodo nie popełnił żadnego przestępstwa w związku z zeszłorocznym raportem dotyczącym prototypu iPhone'a 4. Chociaż zawsze wierzyliśmy, że działamy w pełni zgodnie z prawem, dla redaktora, którego to dotyczy, Jasona Chena, było to nieuchronnie stresujące i cieszymy się, że w końcu możemy zapomnieć o tej sprawie.

       Nie mamy nic oficjalnego ze strony Apple, ale nie sądzę, że będą kontynuować ten skandal, atakując decyzję prokuratorów.