Od czasu wydania pierwszych wersji beta systemu iOS 4.3 dowiedzieliśmy się o Find My Friends, nowej sieci społecznościowej, którą Apple budował dla użytkowników iDevice. Od lutego do chwili obecnej firmie Apple udało się zintegrować Find My Friends z MobileMe i iCloud, ale wygląda na to, że sieć społecznościowa mogłaby zostać umieszczona w archiwach firmy i zapomniana na zawsze. Te z 9to5Mac odkryli odniesienia w kodzie HTML MobileMe/iCloud wskazujące, że Apple zintegrowało sieć Find My Friends bezpośrednio z tymi usługami online.
Find My Friends byłaby usługą podobną do Google Latitude, co oznacza, że umożliwiałaby użytkownikom znajdowanie znajomych na mapie, gdziekolwiek się znajdują. Sieć społecznościowa opierałaby się na profilach prawdopodobnie powiązanych z Apple ID, a użytkownicy „obserwowaliby” się nawzajem dokładnie tak, jak na Twitterze. Obserwowani użytkownicy mogą udostępniać swoją lokalizację na mapie, a ci, którzy ich śledzą, zawsze wiedzą, gdzie się znajdują. Praktycznie, gdy otworzymy aplikację Mapy, poznamy lokalizacje wszystkich naszych znajomych i będziemy mogli ich znaleźć w bardzo prosty i łatwy sposób. Jednak funkcja Znajdź moich znajomych nie ogranicza się do lokalizacji, ponieważ Apple eksperymentuje nawet z usługami udostępniania zdjęć i filmów. System jest zintegrowany z iCloud i wykorzystanie PhotoStream umożliwiłoby udostępnianie zdjęć dokładnie tak, jak w każdym innym serwisie społecznościowym, a w przypadku klipów wideo udostępnianie odbywałoby się w podobny sposób, ale klipy musiałyby zostać najpierw przesłane na serwery Apple .
Znajdź mój iPhone został wykryty w witrynach MobileMe i iCloud, ale usługa odnosi się tylko do MobileMe i na tej podstawie wyciągnięto wniosek, że Apple może z niej zrezygnować. Problem w tym, że PhotoStream odwoływał się do MobileMe jeszcze przed jego uruchomieniem i nadal współpracuje z iCloud, zatem bardzo prawdopodobne jest, że Find My Friends zostanie przeniesiony do nowej usługi Apple. Dla Amerykanów funkcje byłyby przydatne, konkurowałyby z Google Latitude, ale okaże się, jak popularne będzie np. w Europie.