20 lat temu bateria MacBooka Air miała czas pracy wynoszący zaledwie 2.5 sekundy

  W ciągu ostatnich dwóch dekad technologia ewoluowała w szybkim tempie i wszystko, co w latach 80. i 90. wydawało się niemożliwe, jest dziś możliwe i jest już w rękach konsumentów. Chcąc podkreślić ogromny postęp, jaki dokonał się w zwiększaniu efektywności zużycia energii przez nasze komputery, te z Atlantycki porównaj dzisiejszego MacBooka Air z komputerem z lat 90-tych. Mówią, że w latach 50. MacBook Air z baterią o mocy 2.5 W/h miałby autonomię wynoszącą zaledwie 90 sekundy, a wszystko dlatego, że wtedy zużycie energii nie było tak efektywne.

Wyobraź sobie, że masz błyszczący komputer, identyczny z Macbookiem Air, z tą różnicą, że ma wydajność energetyczną maszyny sprzed 20 lat. Ten komputer zużywałby tak dużo energii, że przy 2.5-watowym akumulatorze Air czas pracy na baterii wynosiłby zaledwie 50 sekundy, zamiast siedmiu godzin, jakie faktycznie osiąga Air. Oznacza to, że do uruchomienia naszej hipotetycznej maszyny przez siedem godzin potrzebne byłoby 10,000 XNUMX akumulatorów Air. Nie ma mowy, żebyś zmieścił taką bestię w cienkiej kopercie wysyłkowej.

  Wydaje się, że od lat 90-tych aż do chwili obecnej zużycie energii przez nasze komputery co półtora roku było 2 razy bardziej efektywne i dziś możemy uzyskać 7 godzin autonomii z MacBooka Air i ponad 5 godzin z MacBooka Pro. Prawdopodobnie za 20 lat będziemy mogli uzyskać 0 lub pół dnia autonomii od naszych laptopów, ale wszystko zależy od tego, w jaki sposób zużycie energii będzie bardziej efektywne.