iOS jest bezpieczniejszy niż Android OS, jeśli chodzi o złośliwe oprogramowanie

   W ostatnich tygodniach w Internecie pojawiły się różne raporty sugerujące, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy 500 roku liczba szkodliwych programów na platformie Android wzrosła o prawie 2011%. Prawdopodobnie występuje problem na platformie złośliwego oprogramowania Google i firmy McAfee zajmującej się bezpieczeństwem komputerowym wskazuje stwierdzono to w nowym, niedawno opublikowanym raporcie. W przypadku iOS McAfee pochwalił system, twierdząc, że system Apple należy do najbezpieczniejszych, a powyższy wykres pokazuje, jak szkodliwe oprogramowanie wpływa na systemy operacyjne.

W walce ze złośliwym oprogramowaniem system iOS firmy Apple przyćmiewa Androida jako bezpieczniejsze środowisko, ale żadne urządzenie mobilne nie jest wolne od zagrożeń, wynika z nowego raportu firmy McAfee (PDF). Z raportu wynika, że ​​Apple jak dotąd dobrze radzi sobie z zabezpieczaniem swoich urządzeń, zauważając, że nie są znane żadne przypadki złośliwego oprogramowania wpływającego na iPhone'y, a przynajmniej te, które nie zostały złamane. Jednym z powodów, dla których iOS jest bezpieczniejszy, jest to, że Apple ogranicza sposób, w jaki użytkownicy mogą pobierać aplikacje.

   Oczywiście iOS również nie był bezpieczny przed złośliwym oprogramowaniem, ale liczba infekcji wśród terminali bez jailbreaka jest znacznie niższa niż w przypadku systemu operacyjnego Android. W przypadku problemu z Androidem eksperci McAfee podają kilka możliwych wyjaśnień. Pierwsza związana jest z faktem, że system jest systemem typu open source i każdy może z nim pracować oraz publikować aplikacje w dowolnym miejscu w Internecie, a aplikacje te można niezwykle łatwo zainfekować. Rynek Androida nie zawsze jest bezpieczny dla użytkowników, co Google pokazał, wielokrotnie czyściąc swój sklep z aplikacjami.

Metoda dystrybucji oprogramowania stosowana przez Google jest bardziej otwarta, ale otwartość ta wiąże się z ryzykiem. Chociaż Google kontroluje swój własny Android Market, użytkownicy mogą równie łatwo pobierać aplikacje na Androida z witryn innych firm, które mogą nie posiadać niezbędnych zabezpieczeń. Nawet Android Market okazał się podatny na zagrożenia. Jednym z przykładów jest to, że w marcu Google musiał pozbyć się szeregu złośliwych aplikacji po tym, jak zostały zainfekowane przez paskudną część złośliwego oprogramowania o nazwie DroidDream. W sumie firma usunęła 58 szkodliwych aplikacji zarówno z rynku, jak i z urządzeń mobilnych, z których użytkownicy je pobrali.

   Drugi problem polega na tym, że producenci terminali mobilnych modyfikują Androida przed wdrożeniem go w smartfonach i wielokrotnie zabezpieczenia wdrażane przez Google stają się po tych modyfikacjach nieskuteczne. Wreszcie trzeci problem polega na tym, że producentom smartfonów bardzo trudno jest udostępnić najnowsze aktualizacje dla własnych terminali, a poprawki błędów dotyczące kwestii bezpieczeństwa bardzo trudno dotrzeć do użytkowników.

   W Apple wszystko jest znacznie prostsze, bo wszyscy otrzymują aktualizację w tym samym czasie, wszyscy mają to samo, a App Store najwyraźniej jest dokładnie sprawdzany przez inżynierów firmy. Co prawda w App Store nie ma złośliwego oprogramowania, jednak istnieje wiele aplikacji, które oszukują użytkowników i nie oferują wszystkiego, co jest w opisie, więc sytuacja jest równie zła, ale oglądana z zupełnie innego punktu widzenia.