Siri i jej negatywny wpływ psychologiczny na ludzi

Ikona Siri

   Siri jest osobistym asystentem iDevices i większość właścicieli terminali iPhone 4S postrzega to jako dobry sposób na zabawę, a może nawet wykonanie różnych zadań. Jeśli dla użytkowników asystent wydaje się nieszkodliwym oprogramowaniem, dla amerykańskich psychiatrów Siri reprezentuje „trucizna”, która ma negatywny wpływ na psychikę użytkowników. Kilku amerykańskich psychiatrów twierdzi, że wchodząc w interakcję z Siri, użytkownicy „humanizują” wirtualną istotę z własnych terminali, co doprowadzi do degradacji możliwości interakcji z otaczającymi nas ludźmi.

Śmieszne prawo? Cóż, niezupełnie – nie, kiedy przestajesz myśleć, że właśnie zostałeś nakłoniony do interakcji z wirtualną istotą. Być może, nie zastanawiając się nad tym, milcząco zgodziłeś się używać właściwej nazwy w odniesieniu do programu komputerowego, zgodziłeś się, że program komputerowy ma płeć, śmiejesz się z „jej” żartów i polegasz na niej, że poprowadzi cię do miejsc, w których można coś zjeść lub aby przypomnieć Ci, kiedy zadzwonić do domu.

   Amerykańscy psychiatrzy twierdzą, że ta humanizacja wpłynie na emocjonalną stronę użytkowników, sprawiając, że będą traktować otaczających ich ludzi jak wirtualne byty, a nie jak ludzi. Psychiatrzy twierdzą, że użytkownicy nie będą już w ten sam sposób wchodzić w interakcje z otaczającymi ich ludźmi, będą mieć oczekiwania podobne do tych, jakie mają wobec wirtualnego asystenta, a zdolność rozumienia problemów na poziomie empatycznym zostanie poważnie ograniczona. W praktyce psychiatrzy mówią, że wchodząc w interakcję z robotami, będziemy traktować każdego tak, jakby był robotem, a my sami staniemy się robotem.

Wiele osób – w tym niektórzy psychiatrzy – powiedziałoby, że to wszystko jest całkowicie nieszkodliwe. Wierzę jednak, że personifikowanie maszyn i wchodzenie w interakcję z nimi jako quasi-istoty w rzeczywistości osłabia nasze umiejętności interpersonalne i zachęca nas do traktowania innych ludzi jak maszyny. Ostatecznie zmniejsza to naszą zdolność do wzajemnego empatii, ponieważ rozmawiamy z nieistniejącą osobą i możemy przyzwyczaić się do uważania prawdziwych ludzi za zasadniczo nieistniejących.

   Ja na przykład nie wiem, co sądzić o teoriach psychiatrów, ale fascynuje mnie, jak mogą wspierać taką sprawę, gdy taki system staje się tak popularny.

12 KOMENTARZY

  1. …nu spun prostii psihiatrii aia…desi, totul porneste de la excese..excese in a utiliza siri, facebook, twitter, myspace etc.

  2. Sunt de aceeasi parere cu psihiatri. Stim ca si messengerul a dus la o reducere a capacitatii de a comunica normal face 2 face

  3. Aceleasi probleme s-au pus de cand internetul s-a exitins global, de cand a aparut mircul, yahoo messenger si facebookul. Copii nu mai ies din casa isi dau add pe mess sau FB, asa ca nu vad nicio problema ca a mai aparut o noua modalitate de a interactiona in mediul virtual.

  4. Intr-un cuvant se numeste EVOLUTIEEE!!
    Ai dreaq nemti (la figurat), dupa ce v-ati saturat de mancat E-uri acum vreti alimente organice si cartofii prajiti provoaca cancer, mai nou si “asistenti personali” cauzeaza…

    Nu obliga nimeni pe nimeni sa faca sau sa nu faca ceva

    Lasa ca sa ne “robotizam” noi, voi stati linistiti in copaci si papati banane

    PS: daca era dupa unii oameni de stiinta si in momentul de fatza se invartea soarele in jurul pamantului…

  5. Da…din cauza lui Siri omenirea va pierde sutele de mii de ani de evoluție si se vor transforma in zombii. “chestiile psihologice” se vad bine. Si publicul este foarte neinstruit din acest punct de vedere fapt care conduce la vânzări mari ale tampeniilor.

  6. Siri iti respunde strict si direct la orice intrebare ( intr-o anumita limita), si te obisnuiesi cu chestia asta, iar in momentul cand intrebi un om te astepti sa fie la fel de ” saritor” ca Siri, nemai luand in calcul reactiile acestuia.