Scott Forstall to człowiek kierujący zespołem inżynierów opracowującym system operacyjny iOS dla naszych urządzeń iDevices. Choć do tej pory rzadko widywaliśmy Forstall na konferencjach Apple i w filmach prezentujących nowy iDevice, redaktor słynnej publikacji Forbes widzi w nim potencjalnego następcę obecnego dyrektora generalnego Tima Cooka. W książce Inside Apple: Jak naprawdę działa najbardziej podziwiana i tajemnicza firma w Ameryce, Scott Forstall jest przedstawiany jako absolwent Uniwersytetu Stanforda, genialny inżynier i wytrawny profesjonalista, którego oddział przyczynia się do rozwoju produktów generujących 70% przychodów Apple, co pomogło mu zbudować reputację i wpływy godne dyrektora generalnego firmy.
To bystry, konkretny i utalentowany inżynier, a także całkiem przyzwoity prezenter. On jest całym pakietem. Jeśli ktoś puka do Forstall, to dlatego, że przedstawia swoje ambicje w bardziej przejrzysty sposób niż typowy dyrektor Apple. W ostatnich latach jawnie gromadził wpływy, także, jak szepcze, kiedy Jobs przebywał na zwolnieniu lekarskim.
W Apple Scot Forstall ma prawie tak samo wpływowy wpływ jak Tim Cook czy Jony Ive, co wywołało spory z niektórymi pracownikami firmy. Kilka lat temu krążyły plotki, że Tony Fadell i Jean-Marie Hullot musieliby opuścić Apple w wyniku sporów ze Scotem Forstallem, a to wiele mówi o wpływie osoby, która tworzy iOS dla iDevices. Co ciekawe, Forstall jeździ identycznym samochodem jak ten należący do Steve'a Jobsa i niemal całkowicie przejął jego styl ubioru, ale oczywiście mówimy o inżynierze doskonałym, a nie o geniuszu jak Steve Jobs.
Szkot Fostall jest przestawiony jako potencjalny dyrektor generalny Apple, ale Tim Cook ma kontrakt na minimum 10 lat, więc oczekiwanie Scotta może być dość długie.