Wpływ Steve'a Jobsa na strategię zarządzania Apple będzie odczuwalny w ciągu najbliższych dwóch lat

  Książę Alwaleed bin Talal, jeden z miliarderów Bliskiego Wschodu i jeden z akcjonariuszy firmy Apple, stwierdził w niedawnym wywiadzie, że kolejne 5-6 kwartałów fiskalnych firmy Apple będzie zdominowanych przez wpływ Steve'a Jobsa. Twierdzi, że dopiero za 2 lata będziemy mogli ocenić obecne kierownictwo Apple, bo na razie Tim Cook realizuje przyszłą strategię zaplanowaną przez Steve'a Jobsa przed swoją przedwczesną śmiercią w październiku ubiegłego roku. Książę twierdzi, że jedyny obszar, w którym Cook coś zmienił, dotyczy rezerw pieniężnych firmy Apple, które w zeszłym i tym roku wykorzystano do kilku przejęć i inwestycji.

Siła Steve'a Jobsa polega na tym, że założył firmę, która wyraźnie prężnie działa na wszystkich cylindrach i bardzo dobrze klika. Przez następne pięć, sześć kwartałów będzie to nadal dziedzictwo Steve’a Jobsa. Myślę, że może za dwa lata zobaczymy, co stanie się z nowym zarządem.

  Prawda jest taka, że ​​Steve Jobs nie mógł opuścić firmy, którą założył i dla której tak ciężko pracował, bez solidnej strategii na przyszłość i wierzę, że przepowiednie saudyjskiego księcia się spełnią. Jeśli Apple zastosuje się do wskazówek Steve'a Jobsa, firma będzie nadal cieszyć się takim samym sukcesem, jak dotychczas, jednak w pewnym momencie zarząd będzie musiał interweniować i wprowadzone przez nich zmiany strategiczne pozwolą utrzymać firmę na dotychczasowym poziomie , wyniosą to na wyższy poziom lub sprowadzą do poziomu lat 90., kiedy Steve Jobs uratował ją przed bankructwem.