Dziewięć rzeczy, których prawdopodobnie nie wiedziałeś o Steve'ie Jobsie

  Steve Jobs był jednym z największych innowatorów Ameryki, co było widać w firmie, którą pozostawił przed śmiercią. Apple jest obecnie jednym z największych producentów terminali mobilnych na świecie, ale nie gorzej radzi sobie także w branży PC. Apple generuje trzy czwarte zysków całej branży produkującej telefony komórkowe i w IV kwartale 4 roku ustanowiło nowy rekord świata pod względem sprzedaży smartfonów. Steve Jobs bardzo ciężko pracował, aby doprowadzić Apple do obecnego stanu i słyszano wiele historii o nim i poniżej masz 9 o którym prawdopodobnie jeszcze nie słyszałeś.

  1. Steve Jobs wyobrażał sobie, że będzie dyrektorem generalnym firm wartych miliardy dolarówWłaśnie pomyślałem, że w swojej karierze mógłbym zostać dyrektorem generalnym dwóch lub trzech firm wartych miliardy dolarów.
  2. Na pytanie, jaki procent udziału w rynku segmentu branży chciałby zyskać dzięki produktowi wprowadzonemu przez Apple, odpowiedział, że chce tego wszystkiegoKiedy ktoś zapytał go, jakiego udziału w rynku pragnie, Steve zasłynął z odpowiedzi: „Chcę to wszystko. Chcę na 100 procent.”
  3. Wiedział, jak docenić ludzi, którzy ciężko pracowali nad rozwojem produktuDługie godziny [pracy nad projektem Macintosh] zostały w pewnym stopniu złagodzone przez to, że Steve był bardzo hojny w premiach. Mam też medal Apple Hero. Ludzie zostali docenieni za zasługi. Był w tym bardzo dobry.
  4. Potrafił docenić wartość pracy wykonanej przez pracownikaKtóregoś dnia wracając z lunchu powiedziałem: Steve, zapłaciłeś mi 1800 dolarów za Apple II, który staje się coraz bardziej popularny i naprawdę uważam, że powinienem mieć z tego tytułu opłatę licencyjną. Powinienem dostawać jakiegoś dolara za sztukę, bo 1800 dolarów to nie było dużo. Nigdy się nie wahał. Spojrzał na mnie i powiedział: „Jesteś bardzo dobry. Ale gdybyś wiedział, ile według nas będziemy sprzedawać w ciągu najbliższych dwóch lub trzech lat... Nie jesteś aż taki dobry. Co na to powiesz? Miał całkowitą rację. Ile milionów tych rzeczy sprzedali? Nie możesz żądać tantiem po wykonaniu pracy, więc było to z mojej strony całkowicie głupie i naiwne. I był naprawdę niesamowitym negocjatorem.
  5. Nie miał zbyt dobrze rozwiniętych umiejętności społecznych -  Wierzę, że chciał interakcji, ale był za młody, aby naprawdę wiedzieć, jak o nią poprosić. Więc przygotowywałem się dzień lub dwa, a potem wracałem do jego biura i mówiłem: „Steve, kiedy przyszedłeś pewnego dnia, nie mogłem ci powiedzieć tych rzeczy, ale dlatego zrobiłem to, co Zrobiłem." Patrzył na to wszystko i mówił: „OK, w porządku. To wspaniale. Kontynuować."
  6. Wiedział, kiedy należy okazać zrozumienieSteve zaprosił 10,000 XNUMX swoich najbliższych przyjaciół na imprezę inaugurującą Apple III – w Disneylandzie – i z komputerem zaczęły pojawiać się sporadyczne problemy. Zgaśnie i ponownie się włączy. Wszyscy obwiniali za to moje zarządzanie temperaturą. W końcu zdaliśmy sobie sprawę, że to płytka drukowana. Był to ostatni rysunek, który Apple ułożył ręcznie, zanim komputer upewnił się, że linie są proste. Steve wezwał mnie pewnego dnia do swojego biura i spodziewałem się, że zostanę zwolniony z powodu tych wszystkich problemów z Apple III. Zamiast tego powiedział: „To był duży problem i naprawdę jestem z tego powodu niezadowolony, ale nie zamierzam cię zwolnić. Chcę, żebyś dołączył do Jefa Raskina w jego zespole zajmującym się komputerami Macintosh. To było najbliżej mojego zwolnienia.
  7. Nie lubił skomplikowanych rzeczy i wychodził zdenerwowany, jeśli produkt nie przypadł mu do gustuSteve był naprawdę dobrym motywatorem – grup. Niekoniecznie był dobry w grze jeden na jednego. Chciał zobaczyć, co się dzieje, więc podszedł bez ostrzeżenia i zapytał: „Co to za bzdura?” Zacząłbym wyjaśniać: „No cóż, musiałem wziąć to pod uwagę, a także to…” i zaczynał mi brakować języka. Po prostu poczułby się zdegustowany i odszedł. Wiele osób odebrało to jako negatywną krytykę tego, co zostało zrobione, a potem to zmienili i zostali zwolnieni.
  8. Udzielał bezsensownych odpowiedzi na e-maileKiedy pojawił się iPhone, wysłałem do Steve’a e-mail o treści: „Dlaczego po prostu nie kupisz własnego satelity komunikacyjnego, aby mieć ogólnoświatową sieć komórkową. AT&T ma iPhone’a w Vermont, a my korzystamy z Verizon. Jego odpowiedź brzmiała: „Dziękuję, Jerry”.
  9. Często opowiadał o przeszłościMary Ellen i ja pojechaliśmy do Kalifornii – to musiało być 10 lat temu. Poszliśmy na doroczne spotkanie bez zapowiedzi i usiedliśmy w czwartym rzędzie. Członkowie personelu wykonawczego weszli na scenę, a oni usiedli na swoich małych stołkach i zajęli się swoimi sprawami. Steve spojrzał na nas i zrobił podwójne spojrzenie. Pomyślałem: „No cóż, to naprawdę miłe”. Rozpoznał nas. Kiedy pod koniec spotkania zapytali, czy są jeszcze jakieś sprawy, Steve odpowiedział: „Mam sprawę do załatwienia”. Powiedział: „Chcę tylko podziękować Jerry'emu Manockowi”. Opowiedział także o naszym wkładzie w pracę nad komputerem Macintosh. Wszyscy wstali. To była owacja na stojąco. Nie musiał tego robić.