Saurik korzysta z systemu operacyjnego Android, aby zapewnić legalność jailbreaku

  Saurik, człowiek stojący za firmą o nazwie Cydia, został wysłany do Amerykańskie Biuro Praw Autorskich petycję popierającą legalizację jailbreaku i wyjaśniającą, dlaczego jest to konieczne. Przesłany przez niego dokument ma 6 stron i jest na nich szczegółowo wyjaśnione, w czym pomaga jailbreak na rynku, gdzie Android jest systemem Open Source. Wszystko możesz przeczytać tutaj ale interesujący jest sposób, w jaki saurik wykorzystuje system operacyjny Android i jego „otwartość”, aby wesprzeć sprawę legalizacji jailbreaku na iDevices. Strategia Saurika jest interesująca, zwłaszcza że większość użytkowników iDevice nie jest zbyt chętna do zakupu terminala z Androidem, ale dla „ojca Cydii” ważne jest uratowanie biznesu w jakikolwiek sposób.

Obecnie dominującym graczem jest Android z 52.5% udziałem w rynku. Android to interesująca platforma, ponieważ często jest reklamowany jako „open source”, co wskazuje, że jest nie tylko nieco otwarty, ale bardzo otwarty. Jednak otwarty system operacyjny tak naprawdę pozwala producentom tylko na tworzenie urządzeń, które z niego korzystają. Istniejące urządzenia zakupione przez użytkownika mogą nie podlegać modyfikacjom od konsumenta. 

Android Google’a daje jednak dużą swobodę producentowi urządzenia. Stosowany jest model, w którym producent, taki jak HTC lub Motorola, produkuje urządzenia. Następnie instalują Androida na tych urządzeniach. Producent ten ma możliwość otwarcia lub zamknięcia samego urządzenia, co pozwala na pobranie i wymianę całego oprogramowania w razie potrzeby. Jednak większość producentów urządzeń wybrała urządzenie zamknięte. Choć nieliczni, jak np. sam Google, oferują urządzenia otwarte, na rynku dominują urządzenia zamknięte.

W nielicznych przypadkach, gdy urządzenie jest otwarte, następuje taka sama utrata gwarancji, jak w przypadku nieoficjalnego jailbreaku lub rootowania urządzenia. Oznacza to, że choć teoretycznie urządzenie można modyfikować, wyraźnie nie jest to intencją producenta, aby na to pozwolić i używa ostrych sformułowań, aby zniechęcić użytkownika do robienia tego w trakcie procesu (patrz: „odblokowanie OEM fastboot”). Bez utraty gwarancji obowiązują wszystkie ograniczenia wymienione w poprzednich rozdziałach. Android jednak często (i to znowu zależy od zainteresowania producentów) oferuje dodatkowy poziom otwartości: aplikacje (choć z wyżej wymienionymi ograniczeniami) często można instalować bez konieczności przechodzenia przez oficjalny rynek.

Spośród pozostałych dostawców — Symbian, iOS, BlackBerry, Bada (Samsung) i Microsoft — wszyscy wymagają procesu podpisywania kryptograficznego, nad którym bezpośrednio kontrolują, w celu dystrybucji oprogramowania dla swoich urządzeń. Nawet po przejściu tego procesu aplikacje na urządzenia iOS, BlackBerry i Microsoft posiadają wszystkie ograniczenia opisane w poprzednich sekcjach. Oznacza to, że gdy konsument udaje się do sklepu, często nie ma możliwości zakupu otwartego urządzenia. Nawet konsumenci, którzy mocno wierzą w urządzenia otwarte i chcą zwrócić się bezpośrednio do ich producentów, muszą dokonywać bardzo trudnych kompromisów w zakresie funkcjonalności. Ponieważ urządzenia zamknięte są projektowane i produkowane przez większe firmy, urządzenia wyższej jakości często okazują się najbardziej zamknięte.

Niestety, biorąc pod uwagę istniejące zachęty do bycia wyłącznym dystrybutorem oprogramowania, jest to sytuacja zarówno oczekiwana, jak i stabilna. Kontrolując rynek oprogramowania, producenci ci decydują, kiedy, jak i kto stoi za nowymi funkcjami, które zostaną wprowadzone na ich urządzenia. W przykładzie dotyczącym nagrywania wideo Apple wykorzystał możliwości nagrywania wideo iPhone'a 3GS jako jeden ze swoich głównych przekazów marketingowych. Nie byłoby to możliwe, gdyby dopuścili oprogramowanie, które umożliwiało oryginalnemu iPhone'owi nagrywanie wideo w ich App Store