Apple pozwane przez klienta niezadowolonego z Siri

  Firma Apple postrzega Siri jako osobistego asystenta, który pomaga użytkownikom znacznie łatwiej wykonywać różne zadania za pomocą własnych smartfonów. Właściciel terminala iPhone 4S najwyraźniej nie zgadza się ze spotami reklamowymi promującymi Siri i zdecydował pozwać firmę. Twierdzi, że reklamy firmy Apple wprowadzają w błąd, ponieważ Siri jest tam przedstawiana jako oprogramowanie, z którego mogą niezwykle łatwo korzystać posiadacze terminala iPhone 4S, jednak w rzeczywistości osobisty asystent w iOS 5 nie jest już tak szybki i „ zrozumienia”, tak jak jest to prezentowane Apple.

[W] wielu reklamach telewizyjnych Apple widać ludzi korzystających z Siri do umawiania się na spotkania, wyszukiwania restauracji, a nawet nauki akordów gitarowych do klasycznych piosenek rockowych lub wiązania krawata. W reklamach wszystkie te zadania są wykonywane z łatwością przy pomocy funkcji Siri w iPhonie 4S, co jest sprzeczne z rzeczywistymi wynikami działania i wydajnością Siri.

  Skarżącego denerwuje głównie to, że Siri nie reaguje zbyt szybko na polecenia, ale asystent ma też inne problemy, z którymi spotkało się wielu. W pozwie Siri jest opisana jako niedoskonały, niedokończony system i faktycznie tak jest. Apple od początku zapowiadało, że Siri to na razie projekt w fazie beta, więc nie powinno dziwić, że asystent nie działa idealnie. Co prawda Apple powinien był podkreślić fakt, że Siri jest projektem beta, ale w ten sposób prawdopodobnie straciłby wielu klientów.

  Apple oczywiście nie chciał komentować tego tematu, ale szanse na to, że akcja się nie powiedzie, są niezwykle duże, bo Apple od samego początku zapowiadało, że Siri dostępna jest w wersji beta.