Błąd oprogramowania spowodował spadek wartości akcji Apple o 50 dolarów

  Tydzień Mówiłem ci, że Apple udostępnia spadły o 50 dolarów w ciągu jednej sekundy, a firma straciła ponad 50 miliardów dolarów kapitalizacji rynkowej. W tym momencie akcje spółki Apple zostały na kilka minut wycofane z obrotu, a kiedy ponownie trafiły na giełdę, miały wartość sprzed niewytłumaczalnego spadku. Cóż, oto teraz, prawie tydzień później, jesień ma wyjaśnienie a winowajcą jest firma BATS Global Markets, której serwer popełnił błąd w notowaniu niektórych akcji i spowodował spadek nie tylko akcji Apple'a, ale także akcji spółki, która go utrzymuje.

Oficjalne wyjaśnienie tego, co się stało — a przynajmniej to, które BATS i Komisja ds. Giełdy Papierów Wartościowych opracowały w piątek — jest takie, że oprogramowanie na serwerze obsługujące symbole giełdowe od A do BFZZZ trochę zaszalało, wypluwając to, co jest znane na ulicy jako „ fałszywe odciski.” Miało to więcej sensu niż pierwotne wyjaśnienie — tak zwany handel „grubym palcem” spowodowany przez kogoś uderzającego w niewłaściwe klawisze. Trudno sobie wyobrazić, żeby ktokolwiek osiągnął cenę 542.80 dolarów – cenę wprowadzoną dla Apple – podczas gdy zamierzał osiągnąć 598.23 dolarów (cenę, za którą handlował Apple) lub coś podobnego.

  W USA problem ten nie jest nowy i wydaje się, że w przeszłości BATS występowało z takimi błędami, a władze amerykańskie badały już firmę pod kątem innych podobnych problemów, które miały miejsce w 2010 roku. Chociaż nie wydaje się, aby problem miał cokolwiek wspólnego ma to nic wspólnego z Apple lub jakimkolwiek inwestorem chcącym pozbyć się akcji firmy, jasne jest, że ktoś próbuje zdestabilizować zaufanie inwestorów do Apple. Na razie nie wydaje się, żeby to się udało, ale nie będzie to ostatni „atak” na działania Apple, które niektórzy uważają za mocno niedoceniane.