Już ponad tydzień dowiadujemy się, że trojan Flashback zainfekował 600.000 XNUMX komputerów Mac, rodzaj złośliwego oprogramowania, który szybko zwrócił uwagę dziennikarzy. Widząc, że problemem zainteresowała się prasa z całego świata, Apple podjął próbę szybkiego jego rozwiązania i zaktualizował Javę, na której działa trojan, co zakończyło się sukcesem. 16 kwietnia zarejestrowano zaledwie 142.000 XNUMX właścicieli komputerów Mac zainfekowanych Flashbackiem, według Symanteca, więc wysiłki Apple pomogły w odwirusowaniu trzech czwartych komputerów Mac wykorzystywanych przez tego trojana.
Program Flashback instaluje się na komputerze bez łatek i próbuje przechwycić aktywność przeglądania Internetu, nazwy użytkownika i hasła. Następnie wysyła te informacje do swojej sieci komputerów w Internecie. Jest to tak zwana infekcja „drive-by”, ponieważ może zainstalować się na komputerze już po wizycie na zainfekowanej stronie, bez konieczności podawania haseł administratora i stosowania procedur instalacyjnych.
To normalne, że problemu nie udało się rozwiązać w ciągu jednego tygodnia, ale to, czego Apple udało się dokonać, jest niesamowite, ale niestety kolejny trojan odkryta niedawno, może sprawić mieszkańcom Cupertino jeszcze więcej kłopotów. Problem z tego typu złośliwym oprogramowaniem polega na tym, że nie prosi on użytkownika o zalogowanie się jako administrator w celu zainfekowania systemu, więc komputer Mac użytkownika może zostać zainfekowany bez jego wiedzy i prawdopodobnie wkrótce wiele osób zdecyduje się zainstalować na komputerze aplikacje takie jak antywirus własne komputery. Do tego czasu bądź bardzo ostrożny, jakie strony przeglądasz i jakie wiadomości e-mail otwierasz, ponieważ możesz bardzo łatwo zostać zainfekowany.