AT&T twierdzi, że iMessage wpływa na ich zyski, a oferowanie nieograniczonych opcji Internetu dla iPhone'a było błędem (wideo)

[youtube]http://youtu.be/Q3drI4yyiVw[/youtube]

  Dyrektor generalny AT&T Randall Stephenson przemówił w niedawnym wywiadzie na temat iPhone’a firmy Apple i miał do powiedzenia kilka interesujących rzeczy na temat wpływu tych urządzeń na ich działalność. Stephenson twierdzi, że iMessage wpływa na przychody rejestrowane przez operatora, ponieważ użytkownicy nie wysyłają już SMS-ów, tylko iMessage i firma na tym traci. Nawet po stronie internetowej nie ma słów pochwały, ponieważ AT&T żałuje teraz, że oferuje nieograniczone możliwości Internetu właścicielom terminali iPhone, ponieważ muszą oni stale inwestować w ulepszanie sieci.

Żałuję tylko tego, jak na początku wprowadziliśmy ceny, bo jak wprowadziliśmy ceny? Trzydzieści dolarów i dostaniesz wszystko, co możesz zjeść. Leżysz w nocy i martwisz się tym, co zakłóci Twój model biznesowy. Klasycznym przykładem jest Apple iMessage. Jeśli korzystasz z iMessage, nie korzystasz z jednej z naszych usług przesyłania wiadomości, prawda? To zakłóca nasz strumień przychodów z wiadomości.

  Jeśli jeden z największych operatorów telefonii komórkowej w USA ma problemy z uzyskaniem „maksymalnego” zysku z iPhone’a, to sytuacja nie może być zbyt odmienna w innych rejonach globu. Oczekuje się, że iMessage poważnie wpłynie na przychody operatorów telefonii komórkowej, co tutaj, w USA, dostrzega przedstawiciel operatora. Inni operatorzy nie podali tego typu danych, ale zakładam, że w innych częściach sytuacja nie może być zbyt odmienna.