Programista zdobywa nagrodę na WWDC 2012 za najlepszy projekt aplikacji, zostaje wzięty za terrorystę na lotnisku

  W zeszłym tygodniu firma Apple przyznała nagrody dla aplikacji w App Store, które mają najlepszy design i dzięki trofeum otrzymanemu od Apple, „szczęśliwego” programisty był zmieszany z terrorystą, gdy próbował dostać się na wyścig wylatujący z amerykańskiego lotniska. Nagrodą zaoferowaną przez firmę Apple było kwadratowe pudełko, którego nie dało się zeskanować aparatami rentgenowskimi na lotnisku i które świeciło w niewytłumaczalny sposób. Po wnikliwej analizie przeprowadzonej przez „armię” pracowników działu bezpieczeństwa zdobywcy nagrody deweloperowi udało się bezpiecznie wejść na pokład samolotu, choć początkowo nagroda oferowana przez Apple została zidentyfikowana jako potencjalny przedmiot, który mógłby pomóc terrorystowi w porwaniu samolotu samolot.

  Oczywiście całą winę za incydent należy przypisać Jony'emu Ive'owi, biorąc pod uwagę, że to on najprawdopodobniej zatwierdził ostateczny projekt trofeum.

Wracając do Seattle z WWDC, podróżowałem tylko z małym plecakiem. Rano podczas pakowania zapakowałem nagrodę Apple Design Award w koszulkę, wepchnąłem ją do plecaka i zapomniałem o niej, kiedy dotarłem na lotnisko. Plecak przeszedł badanie rentgenowskie i okazało się, że zawiera idealny, czarny kwadrat.

Facet oglądający ekran aparatu rentgenowskiego wezwał kolejnego faceta, i jeszcze jednego, i wkrótce mały tłum przyglądał się obrazowi. Plecak wyszedł, nieśmiało przyznałem się, że jestem jego właścicielem i zabrano mnie na bok. Kiedy ludzie z TSA wyciągnęli kostkę z mojej torby, zaświeciła.

Szepty przeszły przez tłum. Po tym, jak wyjaśniłem, że kostka pochodzi od Apple, ochroniarze z szacunkiem umieścili futurystyczny artefakt w swoim własnym plastikowym koszu i ponownie przepuścili go przez aparat rentgenowski. Tym razem pozostali pasażerowie mogli rzucić okiem na przyczynę tego zamieszania i po raz kolejny był to blask sześcianu dobrze widoczny, gdy wchodził i wychodził z aparatu rentgenowskiego, co wywołało falę szeptów wśród sporego zgromadzenia.

W końcu sześcian trafił z powrotem do mojej torby, ale zaciekawione spojrzenia wciąż napływały. Podejrzewam, że wkrótce będę czytać w blogosferze o „przechwyconej technologii obcych o nieznanym pochodzeniu i celu”. Co mogę powiedzieć? Apple wie, jak projektować swoje produkty.

5 KOMENTARZY

  1. To nie było pudełko, to był sześcian. Nagroda w kształcie sześcianu. Który sześcian na zdjęciu rentgenowskim był czarny i nikt nie wiedział, co zawiera...