iPhone 5, 19-pinowe złącze i korzyści dla użytkowników

  Wczoraj te z Reuters potwierdził, że nowy terminal iPhone'a 5 będzie wyposażony w 19-pinowe złącze, o czym wiedziałem już od kilku tygodni. Od tego czasu wiele osób „złościło się” na Apple z powodu tych zmian, uważając, że jego wdrożenie nie jest konieczne i generowałoby dodatkowe koszty dla wszystkich, którzy kupili akcesoria do iDevices. W międzyczasie dowiedziałem się, że Apple wypuści także adapter co sprawi, że część akcesoriów będzie kompatybilna z nowym portem złącza iPhone 5, ale oczywiście wiele osób będzie równie zdenerwowanych, ponieważ wszystkie obudowy z bateriami zewnętrznymi staną się bezużyteczne, nawet z tym adapterem.

  Cóż, to „zdenerwowanie” nie ma sensu, bo w końcu widzimy ewolucję na lepsze iDevices, Apple rezygnuje z własnego standardu dotyczącego portu złącza i wdraża nowy, na pewno lepszy. Wdrożenie tego nowego portu we wszystkich urządzeniach iDevices spowoduje zmianę projektu, prawdopodobnie sprawi, że terminale będą cieńsze, być może umożliwi użycie innych akcesoriów i prawdopodobnie przyniesie nam inne korzyści, które Apple szczegółowo omówi jesienią. Zasadniczo mówimy o koniecznej zmianie, normalnej ewolucji, ewolucji, którą Apple przeprowadził w komputerach Mac, rezygnując z dyskietek lub napędów optycznych.

  Dla Apple’a taka ewolucja jest logiczna i konieczna, dla nas denerwująca, ale ostatecznie korzyści sprawią, że zapomnimy, że przechodzimy ważną zmianę i przyjmiemy ją. Każdy producent na rynku wprowadza takie zmiany i nie mają one na celu oszukania konsumentów, a ulepszenie produktów, a Apple bardzo rzadko wprowadza tak istotne zmiany w swoich iDevices.