Portfel Steve'a Jobsa został skradziony wraz z jego pensją na cały rok

  Wczoraj wieczorem ci to mówiłem mężczyzna ze zdjęcia powyżej włamał się 17 lipca do domu zmarłego Steve'a Jobsa i ukradł kilka komputerów oraz kilka rzeczy osobistych z remontowanego domu. Dopiero 2 sierpnia policji udało się złapać złodzieja teraz wiemy że w przypadku byłego dyrektora generalnego Apple skradziono mu portfel, w którym znajdowała się jego roczna pensja (1 dolar) oraz wymienione poniżej pozycje. W sumie skradziono przedmioty o wartości 60.000 XNUMX dolarów, ale do ustalenia tej kwoty największy udział miała biżuteria.

  • Portfel Steve'a Jobsa, w którym znajdował się 1 dolar i kilka kart kredytowych;
  • dwa iMaki;
  • trzy tablety iPad;
  • Apple TV;
  • maszyna do robienia soku;
  • trochę biżuterii.

  Złodziej wyznał śledczym, że do popełnienia tego przestępstwa pchnęła go desperacja, przebrał się za jednego z codziennie przebywających tam pracowników i wszedł do domu, z którego ukradł wymienione powyżej przedmioty. Zaletą jest to, że wszystkie przedmioty udało się odzyskać, złodzieja złapano, gdy próbował uruchomić produkty Apple i połączyły się one z serwerami Apple, a ich zlokalizowanie okazało się niezwykle łatwe.