Oto globalna mapa dostawców usług 4G LTE i problem, jaki Apple ma z iPhonem 5

  Wczoraj „Wall Street Journal” to podał iPhone 5 będzie kompatybilny z międzynarodowymi sieciami 4G LTE, ale nie określono, w której z tych sieci urządzenie będzie działać, ale widać to na powyższej mapie obecny kraje, w których sieci istnieją/będą uruchomione 4G LTE i możesz sobie wyobrazić, co zaproponował Apple. Mapa została zaktualizowana w maju, a kolory na niej przedstawiają: czerwony – kraje, w których działają sieci handlowe; ciemnoniebieski – kraje posiadające sieci komercyjne gotowe do uruchomienia; jasnoniebieski - kraje, w których rozpoczęły się testy sieci; szary - kraje, w których nie uruchomiono lub nie rozwija się sieci LTE.

  Jak widać wiele krajów rozwiniętych posiada aktywne sieci lub jest w trakcie ich uruchamiania, jednak problem polega na tym, że w tej chwili istnieje 41 różnych pasm, na których działają te sieci. Podział jest bardzo duża wśród tych sieci i na chwilę obecną żaden chip pasma podstawowego nie jest w stanie obsłużyć ich wszystkich, a ci z Qualcomma twierdzą, że nie wiadomo, kiedy dokładnie taki produkt będzie istniał. Na razie chipy pasma podstawowego obsługują maksymalnie 5 częstotliwości 4G LTE, więc nie jest to nawet jedna czwarta wszystkich dostępnych na całym świecie.

  Biorąc pod uwagę tę różnorodność sieci, z którą z nich będzie iPhone 5 zgodny? Cóż, wiemy na pewno, że USA i Kanada mają sieci kompatybilne z iPhonem 5, a jeśli chip pasma podstawowego w terminalu obsługuje 5 częstotliwości, to 2 z nich są zajęte przez sieci USA i Kanady oraz sieci innych podobnych operatorów, a reszta pozostaje w Europie i Azji. W Korei Południowej, gdzie Apple już negocjowałoby premierę iPhone'a 5 współpracuje z sieciami 4G LTE, wykorzystywane są pasma 800 MHz i 1.8 GHz, w Wielkiej Brytanii i zapewne w wielu krajach Europy będzie on stosowany także pasmo 1.8 GHz, zatem tylko jedno pasmo jest wykorzystywane albo przez innych operatorów z Europy, albo przez część z Azji.

  Zasadniczo iPhone 5 byłby kompatybilny z częstotliwościami 700 MHz, 800 MHz, 1800 MHz i 2100 MHz sieci 4G LTE, a Apple obejmowałby większość krajów, które mają aktywne sieci, ale także znaczną część krajów, w których zamierzamy uruchomić inne. W Rumunii pasmo 800 MHz byłoby wykorzystywane przynajmniej przez część sieci 4G LTE, dzięki czemu w przyszłości będziemy mogli bezproblemowo korzystać z iDevices. iPhone 5 nie będzie kompatybilny z każdą siecią na świecie, ale najważniejsze dla Apple kraje będą miały kompatybilne sieci, ale okaże się, kiedy zostaną wprowadzone na rynek.

21 KOMENTARZY

  1. Czy naprawdę potrzebujemy 4g? W tej chwili 3g przenosi wszystko bardzo dobrze. 4G zużyje baterię w 5 minut i ograniczymy się do gorszych procesorów, aby mieć 4g.

  2. Orange ma to gotowe, nie ma licencji. Nie wiem, co robi Vodafone. Myślę, że obaj przygotują go w tym samym czasie i uruchomią go jednocześnie lub w zbliżonych odstępach czasu.

  3. @zaone, zaone... Kiedy mówiłem, że rok po premierze iPada 1 nie trafi on do nas... Zablokowałeś mnie na Twitterze. Myślałeś, że zwariowałem? Może byłem po prostu w temacie GSM... Teraz też dowiedziałeś się, że częstotliwości jest kilka i nie da się tego zrobić na wszystkim 🙂

  4. słyszałeś kiedyś o zlokalizowanych wersjach? mogą, jeśli chcą produkować iPhone'y według regionu, jeśli te chipy nie obsługują wszystkich pasm na świecie. powiesz mi, że to nie działa, bo są dodatkowe koszty. zwykle Apple nie zbiera już miliardów. jeśli iPhone 5 nie będzie kompatybilny ze wszystkimi sieciami 4G we wszystkich krajach, w których zostanie wprowadzony na rynek, jak to się nazywa? jak radzi sobie firma, która prezentuje Ci produkt, ale mówi, że jest on stworzony dla innych? zobaczmy konferencję i napiszmy więcej

  5. Czy słyszałeś o zlokalizowanych wersjach dla wszystkich krajów w przypadku innych producentów? W zeszłym roku uprościli iPhone'a, czyniąc go globalnym, po co zawracać sobie głowę teraz, skoro nie wiedzą, który operator chce częstotliwości od nie wiem którego. Najważniejsi operatorzy będą korzystać z jednej lub dwóch częstotliwości, o których wspomniałem w artykule, reszta to chipy pasma podstawowego, które będą obsługiwać ich sieci, ale to już za kilka lat. To zbyt trudne, zbyt skomplikowane, aby wykonać dziesiątki modeli produktu, aby zadowolić operatora, który nie sprzedaje zbyt wiele i nie widzę, żeby Apple komplikował się, gdy najważniejsze rynki korzystają z tego, co oferuje. Rumunia jest uwzględniona, więc w czym problem?

  6. Poważnie? Oznacza to, że żyjecie w świecie równoległym, do tej pory było dokładnie odwrotnie, operatorzy wręcz przyspieszali rozwój sieci 4G z myślą o przygotowaniu ich na iPhone'a.