Apple wykorzystuje swoich pracowników do udoskonalania aplikacji Mapy z iOS 6, a cały projekt zainicjował Steve Jobs

  Jeśli nie jesteś zadowolony z aplikacji Mapy z iOS 6, to możesz także zrzucić część winy na Steve’a Jobsa, bo to on jest człowiekiem, który to zrobił zapoczątkowany cały projekt. Jobs utworzył tajny zespół, który pracował nad usunięciem Map Google z iOS, postawił Scota Forstall na czele zespołu, który stworzył obecną aplikację Mapy i stojący za nią system, i wszyscy znacie końcowy wynik. Niektórzy twierdzą, że Steve Jobs wycofałby swoją aplikację iOS 6 przed oficjalną premierą ze względu na jej nieskuteczność, ale Siri została wydana w wersji beta na iOS 5, więc Apple jest w drodze non-stop, zanim zaprezentuje iOS 6 na WWDC 2012.

Możliwe, że Jobs usunął aplikację przed premierą, ale nie jest to pewne. Siri, nieszczęsny asystent głosowy iPhone'a, został wprowadzony pod rządami Jobsa, chociaż był oznaczony jako wersja beta. Znawcy Apple mówią, że Jobs sam zainicjował projekt mapowania, powierzając szefa oprogramowania mobilnego Forstallowi, a także zainstalował tajny zespół na trzecim piętrze Budynku 2 na terenie kampusu Apple, aby zastąpić Mapy Google na iPhonie... Jobs omówił także przeciągnięcie wyszukiwarki Google z iPhone'a, ale według dwóch byłych dyrektorów Apple sądzili, że klienci odrzucą to posunięcie.

  Przechodząc od przeszłości do przyszłości, powiem Ci, że Apple zapoczątkowany program, za pomocą którego chce wykorzystać swoich pracowników do rozwiązywania problemów aplikacji Mapy. Program jest prowadzony na zasadzie dobrowolności i każda osoba, która się do niego zapisze, ma obowiązek zgłaszać firmie błędy napotkane podczas korzystania z aplikacji Mapy. Na razie nikt nie wie na pewno, jak dokładnie Apple przetestuje dokładność swojej aplikacji, ale spekuluje się, że pracownikom sklepów zostanie przydzielona określona liczba godzin w tygodniu, w których będą testować aplikację i prawdopodobnie porównają ją z Google Mapy do zgłaszania różnych wykrytych błędów.

  Apple powiedział, że aplikacja będzie coraz lepsza w miarę korzystania z niej coraz większej liczby osób, ale prawdopodobnie liczba tych, którzy wysyłają błędy do Apple, jest niewielka, a firma chce wysłać cały proces.