W głównym sklepie Apple w Nowym Jorku wyczerpały się zapasy tabletów iPad Mini w ciągu zaledwie 3 godzin

  Chociaż huragan Sandy siał spustoszenie w Nowym Jorku, premiera iPada Mini nie uwięziła 800 mieszkańców miasta w domach, ale zgromadziła ich przed najważniejszym sklepem Apple w mieście. Za 3 godziny wszystkie wersje iPada Mini Wi-Fi zostały sprzedane i to w warunkach, gdzie znaczna część miasta nie ma prądu, w niektórych miejscowościach nie ma gazu, a wiele osób próbuje odzyskać z ulic przedmioty wyniesione z domów przez huragan.

Według danych, które Gene Munster z Piper Jaffray prowadzi od 2008 roku (patrz poniżej), to więcej klientów niż w przypadku iPhone'a 3G, iPhone'a 3GS i iPhone'a 4S. A o 9:56 – cztery minuty przed ostatecznym otwarciem drzwi – naliczyłem 801 mężczyzn, kobiet i dzieci. Większe tłumy przyciągnęły jedynie iPhone 4 (1,300) i iPad 2 (1,190).

   Nie wiem, ile firm ma fanów, którzy pójdą i kupią nowe produkty po tym, jak miasto, w którym mieszkają, nawiedził silny huragan, ale to po raz kolejny pokazuje, jak lojalni są klienci Apple. Chociaż kolejki oczekujących na iPada Mini na całym świecie były krótsze niż zwykle, tablety szybko zostały wyprzedane ze sklepów firmy, a zapasy wielu egzemplarzy wyczerpały się zaledwie kilka godzin po oficjalnej premierze.