[youtube]http://youtu.be/w3MfXMkctQ4[/youtube]
Steve Jobsowi udało się przekonać świat, że wirtualne klawiatury to przyszłość, a teraz próbuje tego amerykańska firma aby nas przekonać że niewidzialne klawiatury są przyszłością. Firma opracowała system tzw ASETNIOP, co pozwala nam pisać przy użyciu innej klawiatury. Opiera się on na zestawie wielofunkcyjnych przycisków, które w każdym klawiszu „chowają” kilka liter i za jego pomocą powinniśmy mieć nieco przyjemniejsze wrażenia podczas pisania tekstów.
ASETNIOP to metoda zastępująca klawiaturę, która pozwala użytkownikom pisać przy użyciu tylko dziesięciu punktów wejściowych – dziesięciu palców – z szybkością porównywalną ze zwykłą klawiaturą. Projekt opiera się na wszechobecnym układzie QWERTY, ale wykorzystuje akordy – wciśnięte jednocześnie dwa lub więcej palców – do wytworzenia wszystkich liter alfabetu, a także znaków interpunkcyjnych, cyfr, symboli i różnych innych klawiszy funkcyjnych. Otwiera to zupełnie nową dziedzinę potencjalnych urządzeń do pisania dotykowego, w tym ekranów dotykowych, rękawiczek, czujników ruchu, a nawet implantów!
Dla zaawansowanych użytkowników istnieje także możliwość ukrycia klawiatury podczas pisania tekstów, co z pewnością wzbudzi zainteresowanie otoczenia. Z mojego punktu widzenia pomysł jest słabo zrealizowany i nie sądzę, żeby kiedykolwiek zyskał popularność, ale jestem pewien, że znajdzie się wystarczająca liczba osób zainteresowanych przynajmniej wypróbowaniem systemu. Nie myśl, że kiedykolwiek będziesz mógł zainstalować taki system na iPadzie bez jailbreakowania.
