Apple i strategia cenowa

  Produkty Apple należą do najdroższych na świecie, a ludzie płacą setki, a nawet tysiące dolarów za iPhone'a, tablet iPada lub komputer Mac. Rzadko zdarza się, aby produkty Apple były dostępne w bardzo niskich cenach, o czym ma świadczyć firma strategia interesujące jest utrzymywanie wysokich cen i zniechęcanie do oferowania znacznych promocji. Sklepom Apple sprzedaje produkty hurtowo, różnica w porównaniu z produktami sprzedawanymi jest niewielka, Apple jednak udaje się utrzymać sprzedawców detalicznych jako klientów, oferując prowizję od każdej sprzedaży, odrębną od ceny sprzedaży, która i tak jest niższa niż cena ze sklepów.

Apple jednak udziela jedynie niewielkiej zniżki hurtowej na swoje komputery Mac i iPady wybranemu sprzedawcy. Rzeczywiste liczby stanowią ściśle strzeżoną tajemnicę, chronioną umowami o zachowaniu poufności pomiędzy Cupertino a jego sprzedawcami, ale różnica prawdopodobnie wynosi tylko kilka punktów procentowych w stosunku do oficjalnej ceny, którą można znaleźć w sklepach Apple. Przy tak wąskiej luce, przy której można majstrować, większość sprzedawców detalicznych nie może oferować dużych rabatów i nadal mieć nadzieję na osiągnięcie zysku. 

W tym miejscu rozpoczyna się druga część strategii Apple dotyczącej handlu detalicznego: firma uzupełnia swoje niewielkie rabaty hurtowe dla sprzedawców bardziej znaczącymi zachętami pieniężnymi, które są dostępne tylko wtedy, gdy sprzedawcy ci reklamują swoje produkty po określonej cenie lub wyższej, zwanej „minimalną reklamowaną ceną”. ” (MAPA). Takie rozwiązanie pozwala sprzedawcom detalicznym zarobić więcej na sprzedaży, ale uniemożliwia im oferowanie klientom znacznych rabatów, co skutkuje niemal jednolitymi cenami Apple, do których jesteśmy przyzwyczajeni.

  Apple oferuje pieniądze dużym detalistom, jeśli sprzedają produkty po minimalnej cenie sprzedaży, która zwykle jest równa lub nieco wyższa od tej w Apple Store. Wraz z obowiązkiem promowania produktów, umowy zawierane pomiędzy sprzedawcami detalicznymi a Apple są niezwykle korzystne dla obu stron, Apple zbiera dużo pieniędzy ze sprzedaży, sprzedawcy detaliczni zbierają nieco mniej, ale mają tę zaletę, że przyciągają klientów do sklepów, którzy kupuj akcesoria do Apple.

Nieco inaczej jest z iPhonem. Chociaż cena detaliczna telefonu liczy się w setkach dolarów, większość konsumentów kupuje go w ramach dwu- lub (w Kanadzie) trzyletniego planu usług komórkowych. W zamian za możliwość obciążania klientów iPhone'a kwotą 70 lub więcej dolarów miesięcznie, operatorzy dofinansowują koszt samego urządzenia, które w konsekwencji wiąże się ze znacznie niższą ceną niż w przypadku sprzedaży bez simlocka i bez umowy.

Dla sprzedawców detalicznych umowy na telefon i umowy o świadczenie usług są opłacalne nie ze względu na cenę sprzedaży sprzętu, ale ze względu na prowizję płaconą im przez operatorów, w zależności od długości i kosztu planu komórkowego wybranego przez każdego klienta. Pomaga to wyjaśnić, dlaczego wiele sklepów sprzedaje iPhone'a po obniżonej cenie tylko wtedy, gdy kupisz go razem z „aktywacją w sklepie”; w przeciwnym razie straciliby większość zysków finansowych wynikających z transakcji.

  Poprzednie wyjaśnienie jest dostępne dla komputerów Mac, ponieważ w przypadku iPhone'ów ceny sprzedaży liczone są inaczej. Operatorzy sprzedają na ogół najwięcej iPhone'ów i choć kupują je od Apple'a za pełną cenę, sprzedając terminale razem z półrocznymi abonamentami, to jednak udaje im się wypracować zysk na każdym kliencie. Sprzedawcy detaliczni otrzymują prowizję, jeśli sprzedają terminale wraz z subskrypcjami, i ostatecznie wszyscy są zadowoleni, łącznie z klientem, który dzięki tej strategii płaci wyższą cenę za produkty.

  Nikt nie zna dokładnych szczegółów umów pomiędzy Apple a sklepami, ale generalnie jest to strategia, dzięki której Apple udaje się sprzedawać produkty po wysokich cenach.