saurik nie jest zadowolony ze sposobu działania repozytoriów Cydii

  sauriki jest twórcą aplikacji Cydia i założyciel pierwszego repo dla tej aplikacji i chociaż można by pomyśleć, że kontroluje wszystko, co się w nim dzieje Cydia, byłbyś w głębokim błędzie. Chociaż Saurik otrzymuje prowizję za wszystko zakupione w Cydii, nie kontroluje wyglądu i funkcjonowania repozytoriów. Niepokoi to twórcę aplikacji, który twierdzi, że gdyby miał kontrolę nad tymi repozytoriami, bardzo zmieniłby ich wygląd i działanie.

  W komentarzu opublikowany na portalu reddit saurik wyraża swoją frustrację związaną ze sposobem działania repozytoriów Cydii, ale twierdzi, że nie chciałby kontrolować wszystkiego, ponieważ aplikacja jest tworzona z myślą o zapewnieniu wolności programistom i użytkownikom. Jeśli zastanawiasz się, co dokładnie nie podoba się saurikowi, cóż, wyświetlanie reklam, niewłaściwe rozmieszczenie elementów informacyjnych, niewłaściwy rozwój projektu repozytoriów i niespójne wyświetlanie informacji w tych repozytoriach.

  saurik twierdzi, że on i jego pracownicy próbowali przekonać właścicieli różnych repozytoriów Cydii do naprawienia tych błędów, ale chociaż nie jest zadowolony z większości treści w Cydii, tak naprawdę nie robi nic, aby cokolwiek zmienić. Rzeczywistość jest taka, że ​​aplikacja Cydia jest jedynie centrum, w którym gromadzone są różne repozytoria i nie kontroluje informacji wyświetlanych w repozytoriach, a jedynie je wyświetla i ułatwia instalację poprawek i aplikacji.

Ta, wiesz? Masz rację: gdybym był odpowiedzialny za całą zawartość Cydii, wprowadziłbym także mnóstwo zmian: na początek usunąłbym wszystkie reklamy… reklamy są naprawdę do bani, są strasznie mylące dla użytkowników, a czasami nawet próbują odciągnąć użytkownika od jego zadań instalowania pakietów. Następnie przejrzałbym wszystkie nieprawidłowe odstępy i niespójne komunikaty, które widzisz na wszystkich pakietach, i również to naprawiłbym: nie potrafię opisać, jak bardzo jestem zły za każdym razem, gdy widzę śrubę w repozytorium zwiększyć margines 9 pikseli pomiędzy polami na ilustracjach opakowań.

Rzeczywistość jest jednak taka, że ​​nie kontroluję żadnej z tych treści. Mam jedynie nieznacznie większą kontrolę nad tym, co BigBoss lub ModMyi robią ze swoimi obrazami, niż Firefox w odniesieniu do tego, co Reddit umieszcza na swojej stronie internetowej. Szczerze: nienawidzę większości treści, które widzisz w Cydii, a ja i ludzie, których zatrudniłem w SaurikIT, przez lata spędziliśmy mnóstwo czasu, próbując składać skargi do repozytoriów dotyczące złych reklam, złego sformułowania lub usuwania rzeczy to jest strasznie mylące. Czasami repozytoria poprawiają nam humor, ale często tak się nie dzieje (czasami dlatego, że nie chcą tracić czasu, czasami dlatego, że szkodzi to ich wynikom finansowym, a czasami po prostu dlatego, że nie zgadzają się z rozumowaniem).

Oczywiście niektórzy uważają, że powinienem mieć całkowitą kontrolę, że mógłbym mieć całkowitą kontrolę i dlatego powinienem po prostu przejąć kontrolę, zmieniając Cydię w sposób, który neutralizuje repozytoria, a nawet usuwa lub blokuje treści stron trzecich, których nie lubię . Z drugiej strony, niektórzy ludzie już wydają się wierzyć, że jestem niekompetentny i chcą, abym miał mniejszą kontrolę: czują, że jestem jakimś dyktatorem, któremu udało się wypracować pozycję całkowitej kontroli nad czymś, co mogli zrobić lepiej w. Oczywiście obie te grupy nie mogą mieć racji co do mojego statusu: albo mam kontrolę, albo nie.

Rzeczywistość jest taka, że ​​tak naprawdę nie mam kontroli; Nie mam na tyle kontroli, że pomysł przejęcia kontroli sam w sobie jest śmieszny: Cydia to chwalona przeglądarka internetowa; Jestem w tym miejscu, w którym jestem, ponieważ repozytoria (które kontrolują całą zawartość Cydii i mają relacje ze wszystkimi programistami) tolerują mnie lepiej niż ludzi, którzy byli przede mną. Robię, co mogę, aby sobie z tym poradzić, ale jest to naprawdę trudne, gdy nie mam kontroli nad żadną infrastrukturą, z której cokolwiek jest hostowane, mam jedynie bezpośrednie relacje z programistami na szczycie piramidy i nie mam jakąkolwiek kontrolę nad tym, co widzi użytkownik, gdy patrzy na paczkę.

FWIW (i na szczęście dla mojego zdrowia psychicznego) mogę stanowczo powiedzieć, że nie chcę kontroli. Powodem, dla którego w ogóle się w to zaangażowałem, było to, że nie podobało mi się, że Apple jest jedynym arbitrem treści: nie dlatego, że nie lubiłem Apple (chociaż tak nie było), ale dlatego, że pomyślałem, że pomysł jedyny sędzia całej treści sam w sobie jest błędny. W rzeczywistości jest to powód, dla którego wielu z nas łamie jail: nikt z nas nie uważał, że ktokolwiek powinien mieć całkowitą kontrolę. Jasne, założę się, że niektórzy ludzie w ekosystemie chcą mieć kontrolę, ale jest nas wystarczająco dużo, że możemy się nawzajem kontrolować i równoważyć (być może pomagając słabszemu na tyle długo, aby zapobiec uzyskaniu przez jedno repozytorium zbyt dużej ilości korzyść), aby tak się nie stało.

Jasne: chcesz pozbyć się reklam? Ja też. Możemy założyć klub „ludzi, którzy nie lubią reklam w Cydii”; do cholery, możemy nawet dołączyć do klubu „ludzi, którzy nie wyświetlają reklam w Cydii”, bo cóż, żadne z nas tego nie robi (zakładam, że ty nie, prawda? ;P). Możemy nawet zebrać petycję „ludzi, którzy chcą, aby w Cydii nie było reklam”… Całkowicie się pod nią podpiszę. (Osobiście uważam, że repozytoria powinny prawdopodobnie pobierać od programistów opłaty za usługi premium za takie rzeczy, jak hostowane obrazy, opisy testowane A/B, tworzenie lepszych widżetów przeglądarki zrzutów ekranu itp. Jednak nie chcą tego robić: szczerze mówiąc, ja w pewnym sensie nie mogę ich winić; w obecnym stanie nie są nikomu nic winni, podczas gdy ja na przykład znalazłem się w beznadziejnej sytuacji, w której większość dnia spędzam na narzekaniu przez ludzi: to nie jest zabawne.)

Jednak rzeczywistość jest taka: dopóki ludzie koncentrują swoje ataki na temat tego, jak złe są reklamy lub jak złe są opisy pakietów, lub szczerze mówiąc, większość swoich skarg na Cydię skupia się na mnie, a nie na ludziach faktycznie kontrolujących tę zawartość w rezultacie jest jedna osoba (ja), która odwiedza repozytoria i ciągle marudzi na różne tematy „w imieniu użytkowników”, a której nie można traktować poważnie (i szczerze mówiąc, zaczyna mieć już tego dość, ze względu na to, jak wiele osób następnie przypisuje winę swojemu przedstawicielowi, a nie obecnej władzy).