Sąd w Niemczech orzekł, że Apple łamie przepisy dotyczące ochrony danych osobowych

  Apple to firma, która analizuje wszelkiego rodzaju dane przesyłane z urządzeń iDevices swoich klientów i choć w USA przestrzega przepisów dotyczących ochrony danych osobowych, to wydaje się, że w Niemczech to samo się nie dzieje. Lokalny sąd zdecydowany że Apple nie ma prawa przyjmować od konsumentów poufnych danych (lokalizacji itp.), nie informując ich, w jakim celu będą one wykorzystywane i jakim reklamodawcom będą oferowane.

Apple Inc. (AAPL), która już stanęła przed amerykańskim pozwem dotyczącym prywatności w związku ze swoimi praktykami udostępniania informacji, niemiecki sąd nakazał jej zmianę zasad postępowania z danymi klientów. Sąd w Berlinie uchylił osiem z 15 przepisów ogólnych warunków korzystania z danych Apple, ponieważ zbytnio odbiegają one od niemieckiego prawa, jak stwierdziła grupa konsumencka w dzisiejszym oświadczeniu na swojej stronie internetowej. Sąd stwierdził, że Apple nie może prosić o „globalną zgodę” na wykorzystywanie danych klientów ani informacji o lokalizacji klientów.

„Orzeczenie pokazuje, jak duże znaczenie ma ochrona danych konsumentów w cyfrowym świecie” – powiedział Gerd Billen, szef grupy Verbraucherzentrale Bundesverband.

  Choć w TOS iOS Apple prosi użytkowników o zaakceptowanie faktu, że ich dane mogą dotrzeć do każdego i zostać wykorzystane w dowolnym celu, niemiecki sąd twierdzi, że Apple nie może narzucać globalnych zasad w iOS. Mówiąc dokładniej, Apple musi wystosować komunikat ostrzegawczy specjalnie dla Niemiec, informujący obywateli niemieckich, w jaki sposób firma zamierza wykorzystać informacje o ich lokalizacji itp., w przeciwnym razie istnieje ryzyko, że nie będzie w stanie sprzedawać urządzeń iDevices w Niemczech.

Apple podpisało już wiążącą deklarację, że nie zastosuje siedmiu z 15 klauzul, którym VZBV sprzeciwiła się przed złożeniem niemieckiego pozwu, podała grupa konsumentów. Jak poinformował VZBV, pozostałych osiem przepisów dzisiejszym orzeczeniem unieważniło. Niemieckie prawo pozwala uznanym grupom konsumentów na pozywanie firm w związku z nielegalnymi warunkami. Apple poprosił klientów w warunkach o „globalną zgodę” na wykorzystanie ich danych, podczas gdy niemieckie prawo wymaga, aby klienci szczegółowo wiedzieli, jakie dane są wykorzystywane w jakim celu, stwierdził VZBV. Apple może również nie prosić o pozwolenie na wykorzystanie nazwisk, adresów i numerów telefonów kontaktów użytkowników.

  Niemiecka instalacja sprzeciwia się aż 15 klauzulom TOS iOS, Apple zobowiązało się już do niestosowania się do 7 z nich, ale w przypadku pozostałych 8 zamierza odwołać się od decyzji.