Steve Wozniak twierdzi, że pierwszy Macintosh był „słabym” produktem

  W niedawnym wywiadzie udzielonym amerykańskiej publikacji współzałożyciel Apple, Steve Wozniak, powiedział jak pierwszy Prochowiec produkowany przez firmę z Cupertino był produktem kiepskim. Porównując go do Lisy, Wozniak twierdzi, że Macintosh musiał być produktem, którego całe doświadczenie nie skupiało się wokół myszy i że potrzeba było 5 lat rozwoju, zanim trafił na rynek. Problemy zaczęły się kiedy Steve Jobs dołączył do projektu po kilku sprzecznych dyskusjach z dyrektorem generalnym Johnem Sculleyem i ostateczny wynik nie przypadł Woźniakowi do gustu.

Macintosh powinien być zupełnie innym produktem, a nie maszyną z graficznym interfejsem użytkownika sterowaną myszą, jak dotychczas, a Lisa powinna była poczekać pięć lat i wtedy byłaby gotowa. Steve naprawdę przejął projekt [Macintosh], kiedy miałem katastrofę lotniczą i mnie tam nie było” – powiedział, wyrażając swoją opinię, że Jobs chciał, aby Macintosh „konkurował z grupą Lisa, która go wyrzuciła. zrobił naprawdę słaby, kiepski komputer, prawdę mówiąc, na Macintoshu i wciąż za dość wysoką cenę. Udało mu się to poprzez zmniejszenie ilości pamięci RAM i zmuszenie użytkownika do zamiany dysków tu i ówdzie. To był kiepski produkt.

  Przejmując projekt Macintosh po katastrofie lotniczej Woźniaka, Jobs chciał wprowadzić na rynek tani produkt i aby zaspokoić swoje pragnienie, zmniejszył pamięć RAM komputera Mac, co ostatecznie poważnie wpłynęło na wygodę użytkownika i skłoniło Wozniaka do uznania go za zły produkt. Macintosh okazał się porażką, ale po odejściu Steve'a Jobsa z firmy Apple Johnowi Scullerowi udało się ponownie zwrócić uwagę całego świata na produkty Apple, czyniąc je ponownie popularnymi.

  Ostatnio Woźniak przy każdej okazji krytykuje firmę Apple i nieżyjącego już Steve’a Jobsa, co nie zdarzało mu się często w przeszłości.