Oto, co Steve Jobs sądził o twórcy Androida i jakie zmiany narzucił temu systemowi operacyjnemu

  Steve Jobs nigdy nie byłem fanem systemu operacyjnego Android, z całego serca żałując, że nie odniesie takiego sukcesu, jak kiedyś, i oczywiście pragnąc, aby nie był już używany przez producentów terminali mobilnych. Nienawiść Jobsa do Android był niezwykle duży i część była skierowana do twórcy systemu operacyjnego, Andy'ego Rubina, byłego dyrektora generalnego Apple biorąc pod uwagę, że jest to niezwykle arogancki człowiek. Android narodził się w startupie stworzonym przez Andy’ego Rubina Google zamierzał go kupić za kwotę 50 milionów dolarów.

Jobs powiedział przyjaciołom, że uważa Rubina za „wielkiego, aroganckiego skurwiela”. Według Dogfight, kiedy Apple ogłosił iPhone'a, Rubin zdał sobie sprawę, że będzie musiał wyrzucić to, co myślał o wypuszczeniu na rynek. Siedział w taksówce w Las Vegas i oglądał transmisję internetową z prezentacji. Kazał kierowcy zjechać na pobocze, żeby widzieć całe zdarzenie. Powiedział: „Cholera, chyba nie wypuścimy tego telefonu na rynek”.

  Kiedy Jobs przedstawił pierwszy model iPhoneRubin jechał taksówką przez Las Vegas i po zapoznaniu się ze szczegółami nowego terminalu zdał sobie sprawę, że wszystko, co przygotowywał, może nie trafić na rynek. Jednak dzięki ludziom z Google Rubinowi udało się doskonalić siebie stworzenia i uruchomienia go na smartfonie HTC, Jobs uważa Androida za system operacyjny skopiowany z iOS. Jobsa uznali za oszukanego założyciele Google: Larry Page i Sergey Brin, ale także dyrektor generalny Eric Schmidt, który wówczas zasiadał w zarządzie Apple, wszyscy wmawiając mu, że Android będzie się różnił od iOS, gdy w rzeczywistości nie było to prawdą.

„Wszystko jest cholerną kopią tego, co robimy” – Jobs powiedział o Androidzie. Jobs ufał współzałożycielom Google, Larry'emu Page'owi i Sergeyowi Brinowi. W zarządzie Apple zasiadał dyrektor generalny Google, Eric Schmidt. Wszyscy trzej opowiadali Jobsowi o Androidzie, ale ciągle powtarzali mu, że będzie on inny niż iPhone. I z jakiegoś powodu im wierzył, dopóki nie zobaczył telefonu i jego oprogramowania. Kiedy Jobs zobaczył oprogramowanie Androida i jego podobieństwo do iPhone'a, nalegał, aby Google wprowadził wiele zmian.

  Widząc Androida, Jobs nalegał, aby Google zmodyfikował wiele części swojego systemu operacyjnego, a spotkanie Jobsa, Forstall, Larry Page, Andy Rubin i Alan Eustace okazało się korzystne dla mieszkańców Cupertino. Jobs był tak zły z powodu sposobu, w jaki został zdradzony, że dokonał osobistych ataków na pracowników Google, ale w końcu dostał to, czego chciał. Google usunął niektóre funkcje wielodotykowe, takie jak „szczypanie, aby powiększyć”, zmienił sposób odblokowywania terminala, a Jobs mówił im, czego mogą używać, a czego nie.

„To było niezwykle osobiste” – mówi jeden z dyrektorów Apple, którego Jobs poinformował o tym na spotkaniu. „Jobs powiedział, że Rubin był wkurzony, mówiąc mu, że jego stanowisko jest antyinnowacyjne. I w tym miejscu Steve poniżał Andy'ego, mówiąc, że Andy próbuje być taki jak on, wyglądać jak on, mieć tę samą fryzurę, te same okulary i ten sam styl. Apple otrzymał od spotkania to, czego chciał. Google nie wprowadził funkcji wielodotykowych, takich jak szczypanie, aby powiększyć. Zmusiło to Google do zmiany sposobu odblokowywania telefonu. Jobs nie tylko powiedział Google, czego nie może używać, ale według Vogelsteina powiedział Google, jak usunąć pewne rzeczy z Androida. To była całkowita kapitulacja ze strony Google. 

  Oczywiście Andy Rubin nie był usatysfakcjonowany pozycją swoich szefów w Google, biorąc pod uwagę, że Apple nie wymyśliło wielu technologii usuniętych z Androida, ale ostatecznie Google zrobił dokładnie tak, jak chciał Steve Jobs. Pomimo zwycięstwa Steve’a Jobsa tego dnia, Android jest obecnie powszechnie używany, natomiast iOS pozostaje systemem zastrzeżonym, który wciąż generuje dla Apple znacznie więcej pieniędzy, niż Android może wygenerować dla Google lub jego partnerów.

  Szczegóły te były dotychczas nieznane i po raz kolejny dowodzą, jak przekonujący był Steve Jobs, ale także jak szanowany i budzący strach był były dyrektor generalny Apple.