Prawnik wystawia nieoczekiwanie wysoką kwotę za dwa tygodnie monitorowania firmy Apple

  Ponieważ nie był taki „dobry” i próbował manipulować rynkiem ebooków w USA, sędzia uznał, że działalność firmy powinien monitorować prawnik Apple po tym, jak został pozwany za strategię sprzedaży e-booków. Mężczyzna na zdjęciu nazywa się Bromwich i przez pierwsze dwa tygodnie monitoruje firmę Apple, naliczane tym z Cupertino kwotę 138,432 XNUMX dolarów, kolosalną nawet dla Apple, firmy, która płaciła prawnikom dziesiątki, a może nawet setki milionów dolarów rocznie.

Faktura Bromwicha za pierwsze dwa tygodnie pracy opiewała na 138,432 75 dolarów, co stanowi równowartość XNUMX procent rocznego wynagrodzenia sędziego federalnego – podał Apple w swoim zgłoszeniu, w którym określił dodatkową opłatę administracyjną jako „bezprecedensową w doświadczeniach Apple”. Wydaje się, że pan Bromwich po prostu wykorzystuje fakt, że nie ma tu konkurencji ani, jego zdaniem, możliwości ze strony Apple, będącego podmiotem jego władzy, do odparcia jego żądań” – prawnicy Cupertino, – stwierdził w zgłoszeniu Apple z siedzibą w Kalifornii.

  Prawnik naliczał sobie 1100 dolarów za każdą godzinę pracy nad sprawą Apple, dodając kolejne 15% jako kwotę „administracyjną”, co łącznie wyniosło 1265 dolarów za godzinę naliczaną Apple. Łączna kwota 138,432 75 dolarów stanowi około XNUMX% rocznego wynagrodzenia sędziego federalnego, a przedstawiciele Apple żądają obecnie obniżenia tej kwoty do normalnej wartości, ale okaże się, czy sędzia prowadzący sprawę się zgodzi.