iDevices z okazji Czarnego Piątku zanotowało wzrosty sprzedaży aż o 50%.

  W zeszłym tygodniu mówiłem, że tabletki iPad Air si iPad Mini mieli bardzo dobrą sprzedaż u głównych sprzedawców detalicznych w USA, a teraz dowiadujemy się, jak dobra była ta sprzedaż. Według firmy który analizuje dane otrzymane z ponad 1 miliarda terminali mobilnych, liczbę aktywacji tabletów iPad Air wzrosła o 51% w porównaniu do poprzedniego weekendu Czarnego Piątku, tabletów iPad Mini si iPhone 5C odnotowując wzrost o 26%. iPad Mini z wyświetlaczem Retina wzrósł o 17%, iPhone 5S o 15%, a iPhone 4S tylko o 10%.

Według danych Localytics odnotowano aż o 51% więcej nowych iPadów Air niż w poprzednim tygodniu. Wynika to z połączenia czynników, w tym z promocji firmy Apple polegającej na wręczaniu kart podarunkowych przy zakupach urządzeń iPad Air i iPad Mini (ale nie iPad Mini 2. generacji). To, w połączeniu z mniejszą bazą urządzeń iPad Air i nowością w postaci iPada Air (wypuszczonego na rynek 1 listopada), sprawiło, że w weekend z okazji Czarnego Piątku dominował iPad Air. Drugie miejsce zajął starszy model iPada Mini firmy Apple, a trzecie iPhone 5c.

  Wśród iDevices firmy Apple znajdziemy Kindle Fire HD i Samsung Galaxy S4, a listę uzupełnia Samsung Galaxy Tab 2, będący jedynymi urządzeniami, dla których w tym okresie zanotowano wzrosty. W zasadzie iDevices zdominowały sprzedaż podczas Czarnego Piątku i wygenerowały dla Apple pokaźny dochód, ale to dlatego, że w wielu sklepach były całkiem niezłe rabaty na te produkty i były one atrakcyjne dla klientów.