Choć może trudno w to uwierzyć, w Wielkiej Brytanii policja zatrzymała niedawno 10-letnie dziecko podejrzane o przynależność do grupy przestępczej, której udało się ukraść produkty elektroniczne o wartości prawie 650.000 37 dolarów. Na razie zatrzymano dziecko i XNUMX-letniego mężczyznę spekuluje się że podczas dwóch nalotów, które miały miejsce w październiku, rzekomo ukradli z domów ofiar wiele produktów elektronicznych, z których większość to iDevices. Dziecko jest podejrzane o udział w co najmniej jednym włamaniu, które miało miejsce w domu w Wielkiej Brytanii, jednak biorąc pod uwagę łączną ilość produktów skonfiskowanych przez policję, prawdopodobnie mówimy o znacznie większej liczbie przestępstw popełnionych przez tę dwójkę, a nie tylko.
Dziesięciolatek został aresztowany podczas nalotu o świcie przez policję prowadzącą dochodzenie w sprawie kradzieży gadżetów Apple o wartości 400,000 37 funtów. Chłopiec i 9-letni mężczyzna zostali aresztowani po tym, jak w środę funkcjonariusze wtargnęli do domu przy Milverton Road w Wood End. Do przeszukania doszło w ramach śledztwa w sprawie licznych napadów na sklepy i puby w Coventry oraz włamania do obiektów handlowych w Leicester, skąd podczas dwóch nalotów w październiku zabrano iPady, iPody i iPhone'y. Mężczyzna został aresztowany pod zarzutem spisku mającego na celu popełnienie włamania, a chłopca pod zarzutem udziału we włamaniu do domu przy Lapworth Road w Wood End XNUMX września.
Dziś opowiadałem Wam o sposobach jakimi działają złodzieje w USA i nawet jeśli w tym przypadku mówimy o kradzieżach z domów i mamy do czynienia z 10-letnim dzieckiem, to z pewnością nie mamy do czynienia z jedynym przypadkiem, w którym do tego rodzaju kradzieży wykorzystywane są dzieci.
trudno mi uwierzyć, że nie zostało naukowo udowodnione, że autorami są Rumuni... to oczywiste, że dla Anglików źródłem wszystkich ich kłopotów są Rumuni... odetnijcie im głowy! Powiedziałem!