Tim Cook po raz pierwszy nerwowo reaguje na publicznym spotkaniu na prośbę niektórych akcjonariuszy Apple

  Jeśli śledziłeś publiczne wystąpienia dyrektora generalnego Jabłko, Tim Cook, to na pewno widziałeś spokojnego, wyrachowanego człowieka, który spokojnie opowiadał o różnych problemach, jakie się przed nim pojawiły. Nie to samo miało miejsce wczoraj wieczorem podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki Apple, kiedy amerykańska organizacja poprosiła dyrektora generalnego firmy o rezygnację ze wszystkich projektów, które nie są rentowne i skupienie się wyłącznie na tych, które przynoszą zysk. Praktycznie jego Tim Cook on został zapytany zrezygnować z projektów wytwarzających energię odnawialną i wszelkich związanych z ochroną środowiska, zostaną one zastąpione innymi, opłacalnymi.

To, co potem nastąpiło, było jedynym, jaki pamiętam, kiedy Tim Cook był zły, a on kategorycznie odrzucił światopogląd stojący za poparciem NCPPR. Powiedział, że Apple robi wiele rzeczy, ponieważ jest to słuszne i sprawiedliwe, oraz że zwrot z inwestycji (ROI) nie jest głównym czynnikiem branym pod uwagę w takich kwestiach. „Kiedy pracujemy nad udostępnieniem naszych urządzeń osobom niewidomym, nie biorę pod uwagę cholernego zwrotu z inwestycji. Jeśli chcesz, żebym robił coś tylko ze względu na zwrot z inwestycji, powinieneś wycofać się z tych akcji. To samo powiedział o kwestiach ochrony środowiska, bezpieczeństwie pracowników i innych obszarach, w których Apple jest liderem.

  Ta propozycja amerykańskiej organizacji wywołała pierwszą nerwową reakcję Tim Cook na publicznym zgromadzeniu potwierdził to Apple podejmować wiele projektów, bo są one uczciwe i sprawiedliwe, a ci, którzy myślą tylko o zysku, powinni sprzedać swoje akcje Apple. Oczywiście do firmy Apple nie złożono później żadnej innej propozycji tego typu, ale reakcja Tima Cooka na nią pokazuje, jak ważne są dla niego projekty z zakresu ochrony środowiska i nie tylko.

  Oczywiście nerwowy wybuch Cooka skłonił tę organizację do opublikowania notki prasowej krytykującej reakcję obecnego dyrektora generalnego Apple, ale zapewne niewielu będzie pod wrażeniem tych, którzy żyją tylko dla zysku.