Starszy wiceprezes Apple zaprzecza zdumiewającemu incydentowi, który doprowadziłby go do więzienia Steve'a Jobsa

  Eddy Cue jest starszym wiceprezesem ds Apple który kieruje całym działem zarządzającym usługami internetowymi firmy, a tę pozycję osiągnął dzięki pomocy udzielonej przez firmę Steve Jobs. Cue rozpoczął karierę w firmie Apple jako zwykły pracownik tymczasowy i według opowiadanej przez niego historii, szansa na pomógł do wyboru Steve Jobs aby wziąć udział w ważnym spotkaniu. Podczas tego spotkania Cue wyraził swoją opinię na omawiany temat, Steve Jobs początkowo odrzucił jego argumenty. Wypowiadając się po raz drugi, Cue zostałby „zaatakowany” przez Steve’a Jobsa długopisem, który uderzyłby go bezpośrednio w czoło.

  Myśląc, że trzecia próba będzie szczęśliwa, Eddy Cue ponownie wyraził swoje zdanie i tym samym zdobyłby Jobsa, który ostatecznie awansowałby go na stanowisko administratora iTunes. Sama historia wydaje się dość dziwna i zmyślona, ​​a Eddy Cue zaprzeczył jej prawdziwości, co wydaje się całkiem prawdopodobne, mimo że Steve Jobs nie był zwyczajnym przywódcą. Ta historia jest częścią książki Haunted Empire: Apple after Steve Jobs, książki, która według Tima Cooka jest pełna nieprawdy.