Samsung chciał, aby Google zaatakował Apple poprzez kampanie reklamowe

  Dzięki procesowi pomiędzy Samsung si Apple Wystarczająco dużo tajemnic odkryłem na podstawie wewnętrznych dokumentów przedstawionych przez prawników obu firm przed ławnikami, którzy zadecydują o losach tej sprawy. Kontynuując serię objawień, dzisiaj dowiadujemy się, że Samsung by mu się podobało ca Google atakować Apple poprzez kampanie reklamowe Koreańczycy starają się w ten sposób uniknąć wojny z jednym ze swoich najważniejszych partnerów. Około 2 lata temu prezes spółki zależnej Samsung z USA poprosił szefa działu marketingu, aby przekonał tych z Google zaatakować Apple w imieniu Samsunga.

Jak już wcześniej powiedzieliście, nie jesteśmy w stanie bezpośrednio walczyć z [Apple] w naszym marketingu. Jeżeli Samsung w dalszym ciągu będzie unikał atakowania Apple ze względu na jego status dużego klienta, czy możemy zwrócić się do Google i poprosić go o rozpoczęcie kampanii przeciwko Apple w oparciu o wiele lepszych produktów z systemem Android dostępnych na rynku w czwartym kwartale?

  Martwi mnie fakt, że iPhone 5 poważnie wpłynie na sprzedaż terminali Samsunga, menadżerowie firmy opracowali plan ograniczenia sprzedaży tego urządzenia. Bez otrzymania pomocy GoogleSamsung postanowił zaatakować firmę Apple poprzez kampanie reklamowe, dlatego jesienią 2012 roku wyemitowano spoty reklamowe, w których atakowano klientów Apple. Ta kampania reklamowa była całkiem udana, a Samsung wybrał prawdziwą wojnę z Apple, ci z Cupertino zrzekli się części umów zawartych z Koreańczykami.

„Jak wiecie, kiedy nadejdzie iPhone 5, nadejdzie tsunami. Nastąpi to gdzieś we wrześniu lub październiku” – ostrzegł Sohn w wiadomości z 5 czerwca 2012 r. „Zgodnie z poleceniem dyrektora generalnego musimy opracować plan przeciwdziałania, aby zneutralizować to tsunami” – dodał, odnosząc się do JK Shina, szef działu mobilnego Samsunga.

  Dzięki tej kampanii reklamowej Samsung zyskał znacznie większą popularność, dzięki swojej strategii marketingowej udało mu się znacząco zwiększyć sprzedaż smartfonów, ale wkrótce straci niezwykle ważnego klienta.