Nike była jedną z pierwszych firm, które opracowały produkty fitness, które można nosić podczas ćwiczeń. Po kilku latach rozwijania linii bransoletek fitness FuelBandCi z Nike podjęli decyzję zwolnić znaczną część zespołu, który je opracował. Nike zredukowano o ponad połowę zespół 80 pracowników rozwijających produkty z serii FuelBand, oświadczając, że w dalszym ciągu będzie skupiał się na rozwoju oprogramowania, na którym działają produkty.
Szewc nie rzuca ręcznika na technologię. Raczej odwraca się od sprzętu i ponownie koncentruje się wyłącznie na oprogramowaniu do fitnessu i sportu, co jest strategiczną zmianą, która w dłuższej perspektywie nadal przyniesie firmie korzyści – twierdzą analitycy.
Nikt nie wie na pewno, co dokładnie stoi za decyzją o zwolnieniu tak wielu utalentowanych inżynierów, ale źródła w Nike podają, że na razie ostateczna decyzja w sprawie zamknięcia dywizji nie została podjęta. Ci z Nike w dalszym ciągu będą zapewniać wsparcie programowe dla wszystkich produktów z serii FuelBand i istnieje możliwość, że w przyszłości zostaną wyprodukowane inne bransoletki, ale wszystko zależy od ich wydajności. Wygląda na to, że seria FuelBand nie generuje tak dużych pieniędzy, jak oczekiwała Nike, a decyzja o zamknięciu dywizji będzie podyktowana względami finansowymi.
Posunięcie Nike w czasach, gdy smartwatche i bransoletki tego typu cieszą się ogromną popularnością, wydaje się bardzo dziwne, ale prawdopodobnie głównym powodem, dla którego produkty FuelBand mogą zniknąć, jest konkurencja. Choć wieści są złe dla Nike, Apple ma teraz możliwość zatrudnienia utalentowanych inżynierów do opracowania smartwatcha iWatch który powinien pojawić się na rynku jesienią tego roku. Dzięki ludziom z Nike Apple mógłby stworzyć świetny produkt, ale okaże się, ilu z nich trafi do Cupertino.
