Apple został pozwany z powodu warunków korzystania z usługi iCloud

  Wszystkie usługi online firmy Apple posiadają niezwykle skomplikowaną dokumentację prawną, a użytkownicy chcący skorzystać z usług firmy zobowiązani są do zaakceptowania szeregu warunków. Cała dokumentacja jest obszerna, liczy 8600 słów, a większość konstrukcji prawnych jest niejasna dla większości konsumentów, zwłaszcza Norwegów, którzy zagrali Apple w procesie.

Usługi przechowywania w chmurze opierają się na zaufaniu użytkowników. Jednak obecne warunki podważają to. Ważne jest, aby prawa konsumentów i prywatność miały zastosowanie również do usług online. Jesteśmy przekonani, że bardziej przyjazne dla użytkownika warunki będą lepsze dla wszystkich stron.

  Norweska Rada Ochrony Konsumentów twierdzi, że dokumentacja prawna dotycząca warunków korzystania z iCloud jest to zbyt skomplikowane i niejasne, wymagając zobowiązania Apple do jego przemiany. Organizacja twierdzi, że na podstawie dokumentacji Apple może w każdej chwili zmodyfikować umowę o korzystanie z jej usług, nie powiadamiając użytkowników o zmianach, gdyż zapis ten jest daleki od legalności, przynajmniej w świetle lokalnego prawa.

Apple oferuje przechowywanie cennych informacji w imieniu swoich użytkowników, ale zastrzega sobie prawo do zmiany umowy według własnego uznania. Jako konsumenci nie pozostajemy bez rzeczywistych praw i bezpieczeństwa. Otrzymanie powiadomienia o zmianie warunków powinno stanowić absolutne minimum. Niedopuszczalne jest to, że można to zrobić bez informowania użytkowników

  Chociaż Apple za wszelką cenę stara się chronić swoje usługi online, w jego terminach nie wolno nam również montować i używać bomb nuklearnych, więc mówimy o dokumentacji prawnej, która jest nie tylko bezużyteczna, ale także głupia. Jeśli lokalne ustawodawstwo pozwoli wymusić na Apple zmianę warunków, Amerykanie nie będą mieli wyboru, a to ewentualne zwycięstwo Norwegów mogłoby zmotywować inne europejskie organizacje do kwestionowania „praw” Apple.