Bóg nienawidzi firmy Apple i zesłał Steve'a Jobsa do piekła!

  Takie jest motto kościoła baptystów w Westboro w USA, które – pyta ich własnych zwolenników do pikietowania siedziby firmy Apple przez 30 minut we wtorek, 12 sierpnia. Tak twierdzą przywódcy kościoła Steve Jobs był uważany przez swoich wyznawców za „boga”, ale w rzeczywistości był bogatym głupcem, który trafił do piekła z powodu sposobu, w jaki żył i traktował otaczających go ludzi i nie tylko.

  Zwolennicy Kościoła twierdzą, że Bóg ostrzegł ks Steve Jobs że musi żałować, że zachorował na raka, i czekał, aż zwróci się do niego o pomoc, ale bałwochwalstwo buddyzmu zaprowadziło go do piekła. Organizacja ta systematycznie pikuje wiele firm w Dolinie Krzemowej i wszelkiego rodzaju zgromadzenia wojskowe lub polityczne, ale ataki na Apple są co najmniej interesujące.