Pegatron bada trudne warunki pracy w fabryce, w której montowane są terminale iPhone'a

  Tydzień BBC opublikowało raport przedstawiający ciężkie warunki pracy, w jakich pracują pracownicy fabryki Pegatron w którym montowane są zaciski iPhone. Apple został bezpośrednio oskarżony o wspieranie tego poprzez umowę z tą firmą, a teraz Pegatron wydał pierwsze oświadczenie w sprawie raportu.

  Zdaniem części przedstawicieli tajwańskiej firmy, bezpieczeństwo pracowników jest jej głównym priorytetem, gdyż działa na rzecz poprawy warunków pracy. W tym pomyśle te z Pegatron ogłosił że zbadają wszystkie oskarżenia wysunięte przez BBC i że poprawią warunki pracy, aby rozwiązać wszystkie problemy przedstawiane przez Brytyjczyków.

Komentując niedawny raport, w którym stwierdzono, że Pegatron Technology źle traktował swoich pracowników w chińskiej fabryce produkującej produkty Apple, tajwańska firma wskazała, że ​​bezpieczeństwo pracowników jest jej najwyższym priorytetem i dokłada wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczeństwo we wszystkich jej miejscach pracy . W oświadczeniu złożonym 22 grudnia na Tajwańskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, na której spółka jest notowana, Pegatron oświadczył, że sprawdzi wszystkie negatywne twierdzenia zawarte w raporcie i rozpocznie wdrażanie ulepszeń, aby zapewnić rozwiązanie problemów.

  Wbrew obrazom prezentowanym przez BBC Pegatron twierdzi, że przed zatrudnieniem zapewnił rygorystyczne szkolenie menedżerów i pracowników, ale rzeczywistość jest zupełnie inna. Co więcej, Pegatron twierdzi, że ma inspektorów, którzy stale kontrolują fabryki pod kątem nieprawidłowości, jednak zaobserwowano, że są one rzadko zgłaszane.

 Ostatecznie Pegatron ogłosił, że 94% skarg pracowników zostało rozwiązanych, ale prawdopodobnie wszystko sprowadza się do wymuszenia na nich podpisania dokumentów potwierdzających rozwiązanie problemów. Pracownicy Pegatron ponownie ponoszą wyłączną odpowiedzialność za problemy we własnych fabrykach Apple można jej zarzucić jedynie, że po ich odkryciu kontynuowała z nimi współpracę, nie jest ona jednak bezpośrednio odpowiedzialna za los pracowników Chienzi.