Daniel Kotke opowiada o chwilach, kiedy jest na haju ze Stevem Jobsem

Daniel Kotka

  Daniel Kotka jest jednym z pierwszych pracowników firmy Apple i byłego kolegi Steve’a Jobsa ze studiów oraz w wywiadzie udzielonym CNN Rozmawiać o momenty, kiedy naćpał się z byłym dyrektorem generalnym Apple. LSD było narkotykiem, który oboje zażywali w akademikach Reed College. Zaprzyjaźnili się dzięki wspólnemu zainteresowaniu książką opisującą duchowość i działanie narkotyków halucynogennych. Zdaniem Kotkego zażywanie narkotyków pomaga im w medytacji, a książki motywują do jeszcze głębszego zgłębiania tej formy relaksu.

Braliśmy psychodeliki i otwierały się przed nami zupełnie nowe perspektywy. Byliśmy... w przestrzeni medytacyjnej. Ale częściowo było tak dlatego, że czytaliśmy książki o czakrach i energii psychicznej, o chi i wężu Kundalini, który miał unieść się w górę naszego kręgosłupa.

  Kotke był dostawcą leku LSD dla Steve'a Jobsa, a jego pasja zabierała ich na długie wędrówki i spacery po ogrodach Reed College, gdzie oboje studiowali. Steve Jobs wielokrotnie przyznawał, że LSD pomogło mu przeżyć jedne z najgłębszych przeżyć w jego życiu, nazwa firmy Apple pochodziła z ogródka znajomego zainteresowanego tym samym narkotykiem. Więcej szczegółów oraz klip wideo z wywiadem, jakiego udzielił Kotke, znajdziecie w artykule CNN.