Wczoraj firma Apple odniósł ważne zwycięstwo nad tymi z Samsung, orzeczenie amerykańskiego sądu stwierdzające, że Apple miało prawo zablokować sprzedaż niektórych produktów Samsunga po wygraniu procesu w 2014 roku.
Amerykański sąd podjął decyzję na podstawie głosów 2 z 3 sędziów panelu i jeśli okaże się ostateczna, da firmie Apple możliwość zażądania wycofania ze sprzedaży części produktów Samsunga naruszających jej patenty.
Co więcej, decyzja ta może mieć także wpływ na sposób naliczania otrzymywanych przez firmy odszkodowań w oparciu o wygrane procesy sądowe za naruszenie patentów na technologie związane z konstrukcją lub funkcjami smartfonów.
Decyzja ta może mieć daleko idące konsekwencje dla sposobu rozstrzygania sporów dotyczących złożonych urządzeń. Możliwość zablokowania korzystania z wynalazku jest potężnym narzędziem podnoszącym cenę przy negocjowaniu ugody. Ważne jest prawo do wykluczenia konkurentów z korzystania z praw własności. Równie ważne jest prawo do zachowania wyłączności – cecha charakterystyczna i kluczowa gwarancja praw patentowych wynikająca z samej Konstytucji.
W 2014 roku Apple wygrał proces przeciwko Samsungowi, ponieważ Koreańczycy nielegalnie używali podobnego systemu Slide to Unlock do odblokowywania terminali, ale także dlatego, że ich system synchronizacji danych był podobny do opatentowanego przez Apple.
Samsung był zmuszony zapłacić kwotę 119.6 mln dolarów tytułem odszkodowania, ale w marcu 2015 roku stwierdził, że tylko jeden produkt narusza technologie Apple, więc ostatecznie ci z Cupertino mogli zażądać usunięcia tylko jednego produktu.
