Spółka Apple został pozwany z powodu istniejącego błędu w iPhonie 5 i iPhone 5S w momencie uruchomienia obu terminali i w okresie późniejszym, powodując straty finansowe dla użytkowników w USA.
W szczególności iPhone 5 i iPhone 5S miały błąd, który wyłączał łączność Wi-Fi dla użytkowników podczas przeglądania Internetu i przełączał połączenie internetowe na LTE, transmisję danych, bez wcześniejszego powiadamiania użytkowników, nawet jeśli to połączenie Wi-Fi było mocne.
Problem został dostrzeżony przez operatora telefonicznego Verizon w USA i firma Apple wypuściła aktualizację rozwiązującą go, jednak ci z AT&T nie rozpoznali jego istnienia i nie rozwiązali problemu, nawet gdy iPhone 5S pojawił się na rynku amerykańskim .
W praktyce błąd ten działał przez ponad 1 rok dla klientów operatora telefonii komórkowej AT&T i Apple o tym wiedzieli, a teraz amerykańska firma jest pozywana przez użytkowników, którzy są wściekli, że musieli płacić dodatkowe koszty za korzystanie z Internetu .
Uważamy, że firma Apple nie powinna była wstrzymywać się z naprawą abonentów sieci AT&T Wireless przez żaden okres czasu. Wstrzymując się od tych informacji i naprawy, konsumenci nie byli świadomi wady i musieli uregulować wysokie opłaty za transmisję danych komórkowych u swoich operatorów bezprzewodowych.
Problem pojawiał się u klientów, gdy przez 10-20 minut wykonywali duży ruch danych, a długi okres czasu, w którym problem był aktywny i nierozwiązany, sugeruje, że wszystko zostało zrobione w złej wierze Apple i osób z AT&T.
Mimo to, bez wyjątkowo jednoznacznych dowodów, zła wola firm z Cupertino i AT&T będzie niezwykle trudna do udowodnienia, a szanse na wygraną procesu przez powodów są bardzo nikłe.
