Apple i pozew o 2 miliardy dolarów z powodu Apple Watch

Firma Apple została pozwana w USA w związku z patentem na wynalazek, który rzekomo naruszyła, opracowując Apple Watch, kwoty 2 miliardów dolarów żądanej przez właściciela opatentowanej tzw. technologii.

Kobieta twierdzi, że zgłosiła do opatentowania wynalazek, który uważa za smartwatch i że wprowadzenie na rynek Apple Watch przed zarejestrowaniem jej patentu uniemożliwia jej produkcję i wprowadzenie na rynek światowy swojego smartwatcha.

Oczywiście Apple kilka lat temu miał patenty na inteligentne zegarki i nie była to jedyna firma, która wpadła na taki gadżet, ale kobieta popiera jej sprawę i żąda 2 miliardów dolarów w ramach rekompensaty za głupotę Apple'a wypuszczenia Apple'a Oglądaj, nie pytając jej wcześniej, czy się z tym zgadza.

Oczywiście w 2000 roku kobieta pozwała Reeboka w związku z butem sportowym i oczywiście nie wygrała tej sprawy, a teraz jej szanse na sukces są tak samo niskie, jak w przypadku patentu na jej wynalazek, jaki kiedykolwiek został zarejestrowany w USA.

Jako pierwszy zgłosiłem patent na komputerowy zegarek naręczny. Nie okazywali mi żadnego szacunku ani nic, żeby do mnie zadzwonić. Po prostu podjęli działania, aby stworzyć zegarek.