O ile droższy byłby iPhone montowany w USA?

Wybory prezydenckie w USA postawiły w centrum uwagi firmę Apple, część kandydatów stwierdziła, że ​​terminale iPhone powinny być montowane w USA, aby tworzyć miejsca pracy na poziomie lokalnym, firma Apple będzie miała wyższe koszty wytwarzania produktów.

Choć szanse na to, że Apple przeniesie proces produkcji iPhone'a do USA, są zerowe, profesor znanego amerykańskiego uniwersytetu MIT przeprowadził kalkulację, aby zobaczyć, o ile cena iPhone'a mogłaby wzrosnąć, gdyby Apple naprawdę myślałem o montażu urządzeń w USA.

Według tej kalkulacji cena sprzedaży iPhone'a mogłaby wzrosnąć o 30-40 dolarów, gdyby montaż został przeniesiony do USA, ale nie dlatego, że pensje amerykańskich pracowników byłyby wyższe, ale dlatego, że Apple musiałby transportować komponenty z Azji, tam, gdzie są produkowane, w USA.

Na podstawie tej zmiany ostateczna cena iPhone'a w przypadku wprowadzenia tej zmiany wzrosłaby aż o 5% i albo poniesie ją firma Apple, co jest mało prawdopodobne, albo będzie musiała ponieść ją firma Apple użytkownicy końcowi, jak to zwykle bywa.

Dzieje się tak częściowo dlatego, że koszty pracy są wyższe w USA, ale przede wszystkim dlatego, że dodatkowe koszty transportu i logistyki wynikają z wysyłki do USA części, a nie tylko gotowego produktu. Oznacza to, że przy założeniu, że wszystkie pozostałe koszty pozostaną takie same, ostateczna cena iPhone'a 6s Plus może wzrosnąć o około 5 procent.

Koszty wynagrodzeń pracowników nie miałyby większego znaczenia, bo fabryki, w których montowane są terminale iPhone’a, zaczęły być robotyzowane, a liczba pracowników w fabrykach Foxconna poważnie spadła po zainstalowaniu robotów na liniach montażowych.

W USA sytuacja byłaby podobna, tyle że Apple musiałby poczynić ogromne inwestycje w budowę fabryk, a potem w transport materiałów, a taka strategia nie jest logiczna dla firmy.

2 KOMENTARZY

  1. Jestem całkowicie pewien, że nie byłoby to tylko 30 dolarów.. byłoby znacznie więcej.. (100-200 dolarów droższe) Amerykaninowi nie można dać tego, co dajesz Chińczykowi, to pewne wypełnia twoją lodówkę...

  2. całkowita prawda....Nie sądzę, żeby Amerykanin przyjeżdżający do Chin zarabiał około 320 dolarów miesięcznie, o ile wiem, minimalna pensja w gospodarce (nawet jako były dla osoby pracującej w Foxconnie, ja pamiętajcie, że minimum wynosiło 328 usd miesięcznie) ……w stanach mówimy o zarobkach od co najmniej 1500 usd miesięcznie, a więc około 5 razy więcej....plus wiele innych komplikacji tak, że między nami tego nie zobaczycie noga nieletniego przez fabrykę w USA, zamiast tego przez Chiny wciąż widać i nie sądzę, żeby tak naprawdę jakakolwiek duża firma ucierpiała na tym dramacie aż tak bardzo...a raczej cierpi na dramat strat finansowych... bardziej pali w sercu