Apple polega na Japończykach w ulepszaniu Siri

W wywiadzie udzielonym tego dnia prezes Apple, Tim Cook, stwierdził, że nowe centrum badawczo-rozwojowe w Japonii będzie odgrywać ważną rolę w przyszłej strategii Apple. Mówiąc dokładniej, ci z Cupertino zamierzają wykorzystać wiedzę Japończyków do ulepszenia osobistego asystenta Siri, co zaskoczyło wiele osób.

Tim Cook twierdzi, że sztuczna inteligencja jest wykorzystywana i będzie wykorzystywana w wielu produktach Apple w sposób, jakiego ludzie nawet nie są w stanie sobie wyobrazić. Tim Cook chce, aby sztuczna inteligencja zwiększała autonomię iDevices, polecała muzykę, czy nawet pomagała nam pamiętać, gdzie zaparkowaliśmy samochód.

Apple kładzie niezwykle duży nacisk na sztuczną inteligencję i inwestuje poważne pieniądze w rozwój systemów dedykowanych iOS, macOS czy nawet watchOS. Sztuczna inteligencja istnieje już w iOS 10, istnieje również w macOS, Apple Music również na tym zyskuje, ale firma Apple chce w przyszłości rozszerzyć ją na jeszcze więcej usług.

Plany Apple dotyczące sztucznej inteligencji są niezwykle ambitne, a Japonia odegra w nich główną rolę, ale na razie Apple nie zdradza zbyt wielu szczegółów. Jest jednak bardzo jasne, że Apple zainwestuje duże sumy pieniędzy, aby w niezbyt odległej przyszłości skupić się na tych technologiach, czego można się spodziewać po Amerykanach.

„Sztuczna inteligencja ma charakter horyzontalny, obejmuje wszystkie produkty i jest wykorzystywana w sposób, o którym większość ludzi nawet nie myśli. Chcemy, aby sztuczna inteligencja wydłużała czas pracy baterii, polecała muzykę abonentom Apple Music… [aby] pomóc Ci zapamiętać, gdzie zaparkowałeś samochód”.

Apple-sztuczna-inteligencja-siri