Pasek dotykowy MacBooka Pro działa pod kontrolą systemu iOS

Pasek Touch Bar w nowym MacBooku Pro obsługuje specjalną wersję iOS i jest sterowany z nowego chipa T1, a aparat i Touch ID podlegają temu samemu zarządzaniu.

Jeśli zobaczysz, jak działa nowy pasek dotykowy nowego MacBook Pro, miałeś deja vu na myśl o iOS, cóż, jest ku temu bardzo dobry powód. Wygląda na to, że Touch Bar w nowym MacBooku Pro działa w oparciu o specjalną wersję watchOS, czyli w zasadzie iOS specjalnie zaprojektowany od zeszłego roku dla Apple Watcha.

Apple zaimplementowało w nowym MacBooku Pro specjalny chip T1, który zabezpiecza odciski palców skanowane za pomocą Touch ID, działa niezależnie od macOS Sierra. Ten chip T1 steruje jednocześnie paskiem Touch Bar, komponent ten działa również niezależnie od systemu operacyjnego macOS MacBooka Pro.

Aby zwiększyć bezpieczeństwo użytkowników, firma Apple podłączyła także kamerę FaceTime nowego MacBooka Pro do tego nowego chipa T1, którym także steruje watchOS. Zasadniczo Apple używa tego bezpiecznego układu enklawy do kontrolowania trzech komponentów MacBooka Pro, które korzystają z dodatkowych zabezpieczeń, niezależnych od macOS Sierra.

Pasek dotykowy MacBooka Pro działa pod kontrolą systemu iOS

Szczegółów na temat nowego chipa T1 zastosowanego w MacBooku Pro nie ma, poza tym, czym steruje, ale zapewne mówimy o całkiem mocnym sprzęcie. Trudno powiedzieć, czy Apple wykorzysta do tego dwurdzeniowy procesor i co najmniej 512 MB RAM-u, ale tych szczegółów dowiemy się zapewne po rozebraniu laptopa przez ekspertów.

Dość nietypowe jest, aby Apple zastosował w nowym MacBooku Pro iOS i specjalny układ T1, ale chyba tylko w ten sposób można było zapewnić użytkownikom dodatkowe bezpieczeństwo. Biorąc pod uwagę strategię Apple’a, dostęp do aparatu nowego MacBooka Pro będzie prawie niemożliwy, a Touch ID i tak nie da się zepsuć.

To powiedziawszy, ujawnienie to w dużym stopniu wyjaśnia wysoki koszt nowych MacBooków Pro w porównaniu ze standardowymi modelami.